blog
Czas teraźniejszy ciągły
W czasach studenckich (a musiało być gdzieś w okolicach wczesnego oligocenu) utrzymywałem się dzięki korepetycjom z angielskiego. Ciągle jeszcze pamiętam te długie, pełne niedowierzania i...
Wieje nudą
Ashtanga jest nudna… tak często pewnie wielu z nas, nauczycieli, słyszy od swoich początkujących uczniów. Bo jak patrzą na kartki… to raz, że od patrzenia boli ich już całe...
Mata do jogi
Mam nową matę do jogi. W zasadzie jest to identyczna mata, jaką już miałam. Ta poprzednia zaginęła w lotniskowo-powietrznej przestrzeni indyjskich linii lotniczych, które, jak na Indian...Idziemy na rekord
Co chwila ma być więcej i lepiej. Taką obietnicę składa nam świat poprzez swoje błyskotliwe, estetycznie dopracowane reklamy i zdecydowanie mniej błyskotliwych i dopracowanych polityków. W...Zrezygnowanie
„Joga daje czas, nie zabiera” – powtarzam wszystkim, którzy marudzą, że nie mogą tak często jakby chcieli. I naprawdę tak uważam. Jedna czy dwie godziny praktyki dziennie, nawet z...Nowa mata
Nasze dziecko staje się coraz bardziej samodzielne… jak to dumnie brzmi!! Pan mąż zabrał nas z Franiem w skały w ubiegłą niedzielę. Sam ze starszakiem wykonywali ruchy góra-dół w...Dlaczego uwielbiam swoją pracę
Gdy prowadzę zajęcia mam takie swoje dwa najbardziej wzruszające momenty. Pierwszy ma miejsce przed zajęciami, gdy schodzą się ludzie i rozwijają maty. Panuje cisza lub w tle leci spokojna...Joga on-line
Mówią, że na oceanie zawsze gdzieś jest jakaś burza. Dla żeglarza to niezbyt dobra wiadomość. Niby wszystko w porządku, fala kołysze leniwie, słońce rozpieszcza swoim ciepłem, wiaterek...Lajki na mecie
Świeżo po Runmaggedonie Facebook wypełnił się zdjęciami dumnych uczestników. W ten sam weekend odbyła się tez Kierat (100 km w Beskidzie i Gorcach). W ten sam weekend pisałam tekst o...Cała prawda o prawdzie
Bo jak pisał kiedyś Mark Twain – z prawdą jest jak z poezją, większość z nas jej nienawidzi. A to przecież bycie prawdziwym w tym, co robimy jest najistotniejszą rolą do odegrania w...Bajka czy bootcamp?
Przeżyłam. Tym konkretnym stwierdzeniem mogę podsumować mój ostatni wyjazd oraz udział w kolejnym kursie nauczycielskim. O tym kursie marzyłam już od dawna, 300 godzin, druga seria Ashtangi u...Joga po sąsiedzku
Mój sąsiad jest myśliwym. Nie to, żebym zobaczył go pewnego dnia, wracającego z polowania, taszczącego zbroczone krwią, zwierzęce truchło. Dowiedziałem się o tym przypadkiem, w...Kryzys w praktyce. I w teorii.
Miałam nie pisać tego wpisu, bo mam kryzys. Ale postanowiłam napisać, bo mam kryzys. I że mam kryzys. Writer’s block. Yoga student’s block. Na szczęście nie human being’s block.Nie wiem,...Nowa szkoła
„O cholera, zapomniałam o blogu!” – tak sama do siebie powiedziałam, kiedy w piątek wracałam z Franiem z zajęć indywidualnych około godziny 15:00. No nic, teraz mam po prostu taki...Jogiczne ciało
Żyjemy w czasach, kiedy trzeba być młodym, szczupłym, pięknym i seksownym. Widać taka karma. Czy z tego bierze się częściowo popularność jogi, jako recepty na wieczną młodość? Być...
Bez przesady
Wczoraj rano rozwinęłam sobie nową różową do jogi. Dostałam ją do testowania. Przygotowujemy w Boso Na Macie ranking, więc testuję. Z dystansem testuję. Używam swojej szarej starej manduki...Jestem kosmitą
Czasem odnoszę nieodparte wrażenie, że jestem kosmitą. A ostatnio nawet wrażenie to ogarnia mnie coraz częściej. Ale zacznijmy od początku. Wiem, że to może mało z jogą związane, ale w...Dlaczego nie wszyscy praktykują jogę?
Już wiem. Bo dzięki temu mogą robić inne ciekawe rzeczy. Mieć doła. Albo anginę. Być w stresie. Iść na retail therapy albo na gorącą czekoladę. Albo obejrzeć w kinie komedię zamiast...Równowaga
„Zobaczysz, jak będziesz mieć dziecko, już tak nie będziesz jeździć” – usłyszałam kiedyś od znajomej w pracy, tuż po moim ostatnim powrocie z Indii. „A Ty jeździłaś gdzieś,...