pies z głową w bok
Wyznawcy quinoa
Czasem mam nieodparte wrażenie, że traktujemy jedzenie prawie jak religię. I to nie tylko, gdy podczas jogowych warsztatów idziemy razem coś zjeść i okazuje się, że znalezienie miejsca, w...Po co ten lotos?
Znajomy zapytał mnie, po co tak naprawdę siadam w lotosie. Pytanie z punktu widzenia kogoś, kto praktykuję jogę trochę absurdalne i można by je zbyć wzruszeniem ramion. Ale czy rzeczywiście?...Moon Day
Dzisiaj jest Moon Day, czyli dzień księżycowy, a konkretnie pełnia. Moon Day jest także podczas nowiu. W systemie Ashtanga Vinyasa Jogi zwyczajowo nie praktykuje się w Moon Day. A jeśli się...I żebyśmy się nie pozabijali …
Kiedy jadę samochodem, czasem mam wrażenie, że inni chcą mnie zabić. Oczywiście, niejako przy okazji, bo ich głównym celem jest zabicie samych siebie. Chcą po prostu rozpirzyć swoją,...Jogiczny wyczyn
Najczęściej problem polega na zupełnie czymś innym. No bo przecież łatwo nie jest. Trzeba wstać skoro świt. Po krótkiej toalecie, itd., wskoczyć dziarsko na matę i machnąć swoją...Siódma seria
Trochę mi się oberwało za ostatni odcinek mojego bloga. Pomimo tego, że starałem się ważyć słowa i zbytnio nie przesadzać, dostałem burę od skądinąd sympatycznej, znajomej joginki,...Skąd brać czas na jogę?
Mówiąc zupełnie szczerze, pytanie to nigdy nie przyszło mi do głowy. Od czasu, kiedy praktykuję jogę zawsze znajduję na nią czas. Nawet mam wrażenie, że dzięki mojej codziennej praktyce...Czy jogin może jeść wszystko?
„Czy ty, Mareczku, w ogóle cokolwiek jesz?” – pyta czasem ktoś zatroskany z dalszej rodziny. Z dalszej, bo bliższa pewnie przyzwyczaiła się do tego, że jestem raczej z tych szczupłych i...Czy jestem jogaholikiem?
Kiedy o 5:30 rano rozwijam matę, rzadko jestem pierwszy. Czasem nawet trzeci lub czwarty. Na wysokości parsvakonasany zaczynają napływać kolejne osoby. Sala się wypełnia. I tak prawie...Koniec świata Ardżuny
Trochę się wokół zakotłowało. Na świecie i na naszym, krajowym podwórku. A może kotłowało się zawsze, tylko odwracałem oczy, a teraz – kiedy zaczyna mnie to coraz bardziej dotyczyć –...Guru Purnima
W niedzielę obchodziliśmy Guru Purnima – czyli jogiczne święto nauczyciela. Z tej okazji wiele osób opublikowało okolicznościowe wpisy na fejsbooku, w których zamieściło zdjęcia swoich...Z głową z dół
Wakacje to czas, kiedy bardziej czytam to, co chcę, a nie to, co powinienem. Zresztą ostatnio coraz częściej czytam to, co chcę. Może znaczy to, że jestem na permanentnych wakacjach? Tylko...Ile jest jogi w jogach?
W ostatnią niedzielę byłem na wielkim pikniku z okazji Międzynarodowego Dnia Jogi. Impreza była znakomita i doskonale zorganizowana, więc sporo się działo. Kiedy jednak przyglądałem się...Wakacje od jogi?
Ciepło, słońce grzeje, wakacje. Dla niektórych to dobry powód, żeby zacząć praktykować jogę (każdy powód jest zresztą dobry). A co mają zrobić ci wszyscy, którzy regularnie...Czas teraźniejszy ciągły
W czasach studenckich (a musiało być gdzieś w okolicach wczesnego oligocenu) utrzymywałem się dzięki korepetycjom z angielskiego. Ciągle jeszcze pamiętam te długie, pełne niedowierzania i...Idziemy na rekord
Co chwila ma być więcej i lepiej. Taką obietnicę składa nam świat poprzez swoje błyskotliwe, estetycznie dopracowane reklamy i zdecydowanie mniej błyskotliwych i dopracowanych polityków. W...Joga on-line
Mówią, że na oceanie zawsze gdzieś jest jakaś burza. Dla żeglarza to niezbyt dobra wiadomość. Niby wszystko w porządku, fala kołysze leniwie, słońce rozpieszcza swoim ciepłem, wiaterek...Joga po sąsiedzku
Mój sąsiad jest myśliwym. Nie to, żebym zobaczył go pewnego dnia, wracającego z polowania, taszczącego zbroczone krwią, zwierzęce truchło. Dowiedziałem się o tym przypadkiem, w...Jogiczne ciało
Żyjemy w czasach, kiedy trzeba być młodym, szczupłym, pięknym i seksownym. Widać taka karma. Czy z tego bierze się częściowo popularność jogi, jako recepty na wieczną młodość? Być...