fot. Ania Krachało

Słodko-kwaśny śliwkowy chutney

Sezon na śliwki rozpoczęty. Na targu warzywnym można już spotkać pierwsze owoce, które zimą można spożytkować nie tylko w postaci smażonych powideł, dodawanych do naleśników czy chleba, ale warto „pokusić” się o zrobienie z nich pikantnego chutney’a. Ja lubię nowe smaki, lubię dodatek curry i gorczycy, lubię zapach świeżego imbiru – a zwłaszcza w połączeniu ze śliwkami.

Składniki:

• dwie białe cebule
• 1,8 kg śliwek, może być ciut więcej
• kawałeczek korzenia imbiru
• łyżka białej gorczycy
• łyżka czarnej gorczycy
• łyżka kuminu
• sól
• sos sojowy
• 3 łyżki melasy z karobu
• 3 duże ząbki czosnku
• trzy łyżki oleju ryżowego
• 4 łyżki octu winnego, może być też jabłkowy
• szczypta kurkumy
• pieprz łyżeczka
• curry do smaku
• łyżka kolendry – mogą być liście również

Wykonanie:

1. Olej podgrzać, wrzucić utłuczoną w moździerzu białą gorczycę i kumin – odrobinkę podsmażyć.
2. Dodać kolendrę mieloną lub jeśli macie w ziarenkach, to utartą w moździerzu.
3.Dodać cebulkę pokrojoną w piórka i czosnek pokrojony w kosteczki.
4. Wrzucić pokrojone na mniejsze kawałeczki śliwki.
5. Dusić na mniejszym ogniu aż śliwki puszczą sok.
6. Niestety tu praca będzie musiała być wykonana przez kilka dni, jeśli macie soczyste śliwki.
7. Dorzucić imbir pokrojony w drobne kosteczki, czarną gorczycę i pieprz.
8. Smażyć i smażyć.
9. Dodać melasę z karobu, curry do smaku (łyżka powinna wystarczyć).
10. Kiedy zacznie tracić się systematycznie sok dolać dwie łyżki sosu sojowego (ja mam tamari), szczyptę soli himalajskiej czarnej, ocet winny, szczyptę kurkumy i gotowe.
12. Przelać ciepłe do słoiczków i zawekować 🙂 Albo zjadać na bieżąco…z grillowaną cukinią wyśmienicie smakuje i z kaszą jęczmienną ugotowaną z solą. Posypaną płatkami drożdżowymi i oliwą z oliwek.

Genialny słodkawo, kwaśny smak. Z pięknym zapachem Indii.

chutney śliwki sos indyjski wegetarianizm