
Książka Matthew Sweeney’a – nareszcie po polsku
Asztangajoga bez tajemnic
To jedna z pierwszych książek o jodze, jaką przeczytałem. Mam do niej zatem stosunek szczególny. Zresztą, słowo „przeczytałem” nie do końca pasuje do charakteru książki Matthew Sweeney’a. Nie da się jej bowiem przeczytać tak, jak czyta się powieść, czy nawet książkę naukową, traktującą o niejasnościach historii czy tajnikach filozofii. Książka Sweeney’a to bardziej rodzaj przewodnika, który cierpliwie, krok po kroku prowadzi nas po zawiłościach jednej z najpiękniejszych szkół jogicznej praktyki, jaką jest Asztanga.
Takie pisanie ma ogromne zalety, ale także stwarza pewną trudność – szczególnie w przypadku osób początkujących ilość informacji, którą można znaleźć w książce Sweneey’a może być trochę obezwładniająca. Nie należy się jednak tym zrażać, tak jak nie należy się zrażać lekturą szczegółowo napisanego przewodnika po nieznanym kraju. W takim przewodniku również znajdujemy mnóstwo nie końca zrozumiałych informacji, zdjęć dziwnych obiektów, map dojazdu do egzotycznych, ale ciekawych miejsc. Kiedy siedzi się w domu, lektura taka może wydawać się nużąca i oderwana trochę od rzeczywistości gorącej herbaty i wygodnego fotela. Co innego, gdy kupimy już bilet, wsiądziemy do samolotu i wreszcie postawimy stopę na nieznanym lądzie. Wówczas nagle nasz przewodnik zaczyna nabierać życia i praktycznego znaczenia. Zawarte w nim informacje stają się kluczowe, zdjęcia zyskują trójwymiarowość, mapy dojazdu zaczynają nabierać wagi, bo bez nich możemy się pogubić w plątaninie dróg, nie zawsze oznaczonych czytelnymi dla cudzoziemca drogowskazami.
Dlatego ktoś, kto poważnie myśli o praktyce Asztangi, powinien przede wszystkim książkę Sweeney’a mieć i regularnie sięgać do niej po lub przed praktyką, tak jak sięga się do przewodnika podczas podróży. Jej wielką zaletą jest bowiem także i to, że niekoniecznie trzeba ją czytać od pierwszej do ostatniej strony, choć z pewnością warto to za pierwszym razem zrobić.
Nie znaczy to jednak, że książka Sweneey’a jest naszą jedyną przepustką do świata Asztangi. Wręcz przeciwnie. Jak pisze sam autor w rozdziale „Jak używać tej książki” jego praca „…ma służyć jako przewodnik po tradycyjnej praktyce Asztnagajogi. Nie zastąpi jednak wskazówek doświadczonego nauczyciela.”
Trzymając się porównania do przewodnika podróżniczego, można zatem powiedzieć, że „Asztangajoga bez tajemnic” to przewodnik, który pozwoli nam dobrze poznać nieznaną krainę, ale tylko wówczas jeśli będzie nam towarzyszył prawdziwy cicerone – z krwi i kości, który sam nie raz zgubił się w zakamarkach zwiedzanych miast i zdarł niejedne podeszwy, polerując podłogi lokalnych muzeów i świątyń.
Nie umniejsza to w żadnym razie wartości książki Sweneey’a . Nic tak bowiem nie ułatwia poznania nowego kraju jak możliwość sprawdzania w przewodniku drukowanym, czy aby dobrze zrozumieliśmy słowa naszego prawdziwego przewodnika. Nic tak dobrze nie przyspiesza uczenia, jak możliwość natychmiastowego wyjaśnienia przeczytanych wskazówek, zadania pytań czy podzielenia się wątpliwościami. Można powiedzieć, że nasze lektury i nasz nauczyciel wchodzą wówczas z sobą w swoisty rodzaj twórczego dialogu, który możemy obserwować i czasem nawet kształtować.
Również z tego powodu „Asztangajoga bez tajemnic” jest nieocenioną pozycją dla każdego, kto poważnie myśli o nauczaniu tej metody lub już to robi. Układ książki, kolejność rozdziałów, zwięzłość i jasność definicji, mogą być niezwykle pomocne podczas rozmów z uczniami, czy pogadanek organizowanych w ramach zajęć teoretycznych. W końcu autor książki pochodzi z tego samego kręgu kulturowego, co my, a więc łatwiej mu przewidzieć nasze wątpliwości, dylematy czy braki wiedzy.
Przystępne, proste i przemyślane porady – jak choćby te z rozdziału „Włączanie praktyki do codziennego życia” – mogą pomóc również w odpowiadaniu na praktyczne pytania uczniów o kwestie odpowiedniej diety, wpływu jogi na życie seksualne, czy znaczenia faz księżyca lub praktyki podczas menstruacji. Nie zaskakuje zatem, kiedy w przedmowie doświadczonej nauczycielki Asztangi, Basi Lipskiej-Larsen, do książki Sweneey’a przeczytamy, że regularnie korzysta z tej książki podczas prowadzonych przez siebie kursów nauczycielskich.
Mając jednak w pamięci moje pierwsze spotkanie z „Asztangajogą bez tajemnic” szczególnie chciałbym zachęcić do jej kupna osoby początkujące. Jeżeli już weszliście na matę i kupiliście bilet do egzotycznej i fascynującej krainy jogi, warto zabrać z sobą ten przewodnik. Będzie się wam łatwiej podróżowało, rzadziej pogubicie drogę i szybciej dotrzecie do miejsc, których istnienia nawet nie przeczuwaliście.
Asztangajoga bez tajemnic
autor: Matthew Sweeney
wydawnictwo: a-ajurweda.pl
ISBN: 978-83-62957-15-6
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!