joginka w podróży
Gdy nie jadę do Mysore…
Kilka dni temu Facebook przypomniał mi, że dokładnie rok temu leciałam do Mysore. Miałam przed sobą perspektywę dwóch kilkumiesięcznych podróży po Azji, przede wszystkim po Indiach. Pobyt w...Trzynaście
Trzynaście. Tyle osób przyszło na ostatnie zajęcia grupy początkującej we wrześniu, chociaż na liście mam ponad trzydzieści, a na jednych zajęciach było nas z trzydzieści pięć. Z mojej...Druga seria
Trochę mnie nie było. Nie, nie podróżowałam nigdzie. Chyba, że w asany, w siebie, w relacje. Moja praktyka się rozwija i rozwija mnie. Popycha do przodu sprawiając, że z gąsienicy może...Ludzie Nepalu
Od ostatniej mojej dalszej podróży minęły już dwa miesiące. W międzyczasie znowu zostałam zaproszona do audycji „Ucho na świat” Miłki Malzahn w Polskim Radio Białystok. Dziś...Zazdrośnica
Bywam zazdrosna. Emocja sama w sobie nie należy do przyjemnych, a mówienie o niej wywołuje równie emocjonalne reakcje u innych. Że tak nie można, że trzeba tą zazdrość uzdrawiać, że...Joginka na meczu
Idę dziś na mecz Jagiellonii Białystok. Taki prawdziwy mecz na stadionie. Idę pierwszy raz w życiu, dostałam zaproszenie do zaprzyjaźnionego piłkarza, który chodzi do mnie na jogę. Mam...Wymiana
Gdy woda przestaje płynąć, przestaje być żywa. Zalęgają się w niej glony. Szansa, aby coś kreatywnego zadziało się w takim bagienku są raczej znikome. Aby wzrastać potrzebujemy...Prawdziwe urodziny (i joga)
Świat zewnętrzny zawsze odpowiada na nasze wewnętrzne zmiany. Czasami następuje daleko posunięta zmiana dekoracji, a aktor na scenie lub planie filmowym swojego własnego życia zaczyna grać...Gdy nie chce się ćwiczyć
Bywa, że się nie chce. Że nie ma natchnienia. Tak było tygodniami, gdy pisałam doktorat. I tak samo jest z tym wpisem. Od trzech tygodni nie jestem w podróży, prowadzę w miarę osiadły tryb...Mata do jogi
Mam nową matę do jogi. W zasadzie jest to identyczna mata, jaką już miałam. Ta poprzednia zaginęła w lotniskowo-powietrznej przestrzeni indyjskich linii lotniczych, które, jak na Indian...Dlaczego uwielbiam swoją pracę
Gdy prowadzę zajęcia mam takie swoje dwa najbardziej wzruszające momenty. Pierwszy ma miejsce przed zajęciami, gdy schodzą się ludzie i rozwijają maty. Panuje cisza lub w tle leci spokojna...Bajka czy bootcamp?
Przeżyłam. Tym konkretnym stwierdzeniem mogę podsumować mój ostatni wyjazd oraz udział w kolejnym kursie nauczycielskim. O tym kursie marzyłam już od dawna, 300 godzin, druga seria Ashtangi u...Nauczyciel jogi też człowiek
Trudno jest się pogodzić z człowieczeństwem nauczyciela lub z jego niedociągnięciami. Chodzi o całokształt, a ja jestem wymagająca, a potem przeżuwam, przeżywam i cierpię, bo moje ideały...Miejsca mocy
Jest ich wiele i są rozrzucone po różnych zakątkach świata. Wydarzyły się tam różne dobre rzeczy – mieszkał jakiś święty lub święta, uzdrowiciel, ktoś się modlił lub medytował,...Najbardziej przyjazny kraj świata
Najbardziej przyjazny kraj świata to chyba Nepal! Moim punktem odniesienia są przede wszystkim Indie (które kocham, ale nie jestem zaślepiona). Więc w porównaniu z Indiami jest tu po prostu...Hello, Nepal!
Leciałam do Nepalu nie wiedząc dlaczego to robię, gdzie będę oraz co będę… Przez ostatnie dwa i pół miesiąca, czyli po powrocie z Indii pracowałam naprawdę bardzo dużo, zdarzało...Kłębek mechatej włóczki
Jak na macie – tak i w życiu. Praktyka nie jest nigdy taka sama, czasem jak po spirali zjeżdża się w dół, czasem jest koncentracja, a czasami jej nie ma. Dlatego lepiej się nie...Praktyka
Marie, moja była studentka Francuzka (i polonofilka) mieszkająca w Paryżu zapisała się na intensywny kurs języka polskiego. Jednymi z pierwszych wyrazów, których się nauczyła był karnister...P.S. Dzień Kobiet
Są rzeczy, których nie da się załatwić smsem, ani online. Jedną z nich są życzenia na Dzień Kobiet. Tyle w tym temacie. Dziś będzie o kobiecości, bo taki tydzień… Wróciłam z...
