
Gdy w jodze pojawia się dojrzałość… 9 wskazówek dotyczących praktyki własnej
Gdy w jodze pojawia się dojrzałość… 9 wskazówek dotyczących praktyki własnej
Praktyka własna jest w pewnym sensie ukoronowaniem ścieżki jogi. Osiągnięcie celu jogi możliwe jest bowiem tylko na drodze osobistego doświadczenia, a praktyka jest jedynie środkiem. Dlatego niezmiernie ważne jest rozpoczęcie samodzielnego wykonywania asan i pranajam. Praktykę jogi warto rozpocząć pod czułym, acz wymagającym okiem doświadczonego nauczyciela. Jest to droga najwłaściwsza i poświadczona wielowiekową tradycją, jednak to samodzielne ćwiczenie według jego instrukcji sprawia, że postęp na ścieżce jest bardziej efektywny. Z czasem uczeń odkrywa, że jego własna praktyka staje się rdzeniem jogi. Poniżej przedstawiamy kilka wskazówek, które mam nadzieję pomogą w stanięciu na macie w domu.
Najtrudniej jest zacząć…
Rozwijamy matę i pojawia się pytanie: jak długo ćwiczyć? Zdyscyplinowani uczniowie są w stanie poświęcić na praktykę tyle, ile zwykle trwa sesja w szkołach jogi, czyli godzinę do dwóch. Wymaga to wytrwałości, której z początku zwykle brakuje, czym nie należy się przejmować. Pierwsze sesje praktyki własnej jogi mogą trwać od 20 do 30 minut. W tym czasie można zrobić kilka do kilkunastu pozycji ułożonych w zrównoważoną sekwencję. Gdy nabierzesz doświadczenia sam odkryjesz potrzebę wydłużenia czasu praktyki.
Jak układać sekwencje pozycji jogi?
Dużo zależy według jakiego przekazu ćwiczysz hatha jogę. Są ścieżki, w których sekwencje asan i ćwiczeń oddechowych są określone (n.p. Ashtanaga joga). W tym przypadku kwestia jest dość prosta – należy opanować daną sekwencję. Istnieją też inne metody, które dają więcej możliwości jeżeli chodzi o konstruowanie sekwencji, na przykład joga Iyengara.
9 wskazówek dotyczących praktyki własnej:
1. Doświadczenie – korzystaj z doświadczenia praktyki wyniesionego z sesji z nauczycielem.
Ważne, aby korzystając ze wskazówek przekazanych przez nauczyciela wykształcić w sobie zdolność do rozwijania własnego doświadczania praktyki. Poleganie tylko na nauczycielu może sprowadzić twoją jogę do automatycznego powtarzania ćwiczeń, a tym samym utracisz dostęp do głębi wewnętrznego poznania, jakie oferuje joga. Podstawą działania jogi jest systematyczne wykonywanie pozycji. Zadaniem nauczyciela jest wprowadzanie ucznia w pozycje stosownie do jego zdolności i dojrzałości w praktyce. Samodzielna praktyka w domu, gdy twoja świadomość nie jest absorbowana przez instrukcje dawane przez nauczyciela, pozwoli ci odkryć autentyczną głębię pozycji, jej działanie na świadomość i ciało.
2. Regularność – najlepsze efekty przynosi regularna praktyka.
Regularność to podstawa praktyki jogi. Ważniejsze od odpowiedzi na pytanie jak długo ćwiczyć jest odpowiedź jak często. Istotą ćwiczenia jogi jest powtarzalność. Innymi słowy, praktyka jogi przynosi skutek jeśli wykonujemy ją regularnie. Działa jak kropla dążąca skałę. Siła jej działania nie polega na mocy z jaką uderza, ale na „cierpliwości” z jaką pracuje. Szczegóły twojego rytmu opracujesz sam. Ważne, aby ten rytm utrzymać. Nie podchodź zatem do sprawy zbyt ambitnie. Lepiej zacząć od krótszych sesji (nawet jeśli oznacza to 15- 25 minut ćwiczenia przed snem czy po przebudzeniu), ale wprowadzić je na stałe do swojego grafiku niż zacząć od zbyt długich i skończyć po tygodniu czy dwóch z powodu braku siły, czy czasu.
3. Równoważenie – dobrze ułożona sekwencja pozycji daje poczucie harmonii.
BKS Iyengar powiedział: „Hatha-joga jest sposobem urzeczywistnienia duchowych możliwości i połączenia z najwyższą duszą na drodze rygorystycznej dyscypliny oraz równoważenia słonecznej i księżycowej energii.” W tych słowach mistrz wskazuje na najważniejszy element praktyki – równoważenie przeciwieństw. Nawet jeśli nie czujesz czym są energia księżycowa i słoneczna, gdy przyjrzysz się uważnie pozycjom jogi, owe przeciwieństwa odnajdziesz dosłownie wszędzie:
- Aktywny – pasywny – niektóre pozycje wymagają ogromnego wysiłku i aktywności (pozycje stojące), inne są całkiem pasywne (pozycje relaksowe).
- Prostowanie – zginanie – w niektórych pozycjach zginasz, w innych prostujesz konkretne stawy.
- Rozciąganie – napinanie – pozycje mogą wymagać napięcia mięśnia lub jego rozluźnienia i rozciągnięcia.
Sekwencja pozycji powinna być ułożona tak, aby po jej wykonaniu powstało uczucie wewnętrznej harmonii. Zasada równoważenia jest najistotniejszą przy komponowaniu sekwencji hatha-jogi.
4. Łączenie – aby ułożyć zrównoważoną sekwencję, łącz pozycje zawierające różne ruchy to znaczy skłon do boku i w przód, skręty, wygięcie do tyłu oraz na przykład wyprost i zgięcie poszczególnych stawów.
Ta zasada jest w pewnym sensie uszczegółowieniem poprzedniej i odnosi się do łączenia pozycji jogi z rożnych grup. Układając sekwencję asan możesz dobierać pozycje tak, aby zawrzeć w niej wszystkie rodzaje ruchów niekoniecznie sięgając po pozycje ze wszystkich grup np.: jeśli w sekwencji poświęcisz uwagę pozycjom stojącym ze skrętem, w dalszej części zadbaj o to, aby wykonać wygięcia do tyłu, pozycje odwrócone i skłony do przodu oraz relaks. Jeśli zaś w grupie asan stojących zawrzesz te z wygięciem do tyłu, zadbaj dalej o skręty, skłony w przód, odwrócone i relaks. Kierując się tą zasadą twoje sekwencje będą zrównoważone, poczujesz wzrost sił witalnych, a twój umysł będzie wyciszony.
5. Drążenie: odkrywaj bloki w ciele i pracuj nad nimi.
Gdy twoja praktyka stanie się uważna i świadoma, z pewnością spostrzeżesz, że niektóre partie ciała są bardziej zablokowane niż inne. W tym wypadku warto poświęcić im nieco więcej uwagi, gdyż ich odblokowanie przyniesie głębszą harmonię. Taka praktyka wymaga jednak dużej świadomości asan i wiedzy na jakie partie ciała, a nawet jego elementy na przykład mięśnie, działają poszczególne asany. Pamiętaj jednak o zasadzie równoważenia. Jeśli większą część praktyki poświęcisz drążeniu pozycji stojących, aby w ten sposób odblokować nogi i biodra poświęć zawsze część czasu na równoważenie – relaks nóg w pozycjach siedzących i odciążenie w pozycjach odwróconych oraz relaks po wysiłku pozycji stojących. Inaczej twoja praktyka przyniesie odczucie zmęczenia i znużenia.
6. Relaks – zadbaj o chwilę relaksu na końcu sesji.
Relaks jest integralną częścią praktyki. Podczas relaksu ciało harmonizuje się i wycisza, następuje proces asymilacji efektów praktyki. Nie wystarczy jednak wykonać pozycję trupa na końcu praktyki. Układając sekwencję trzeba pamiętać o tym, aby końcowy relaks był kulminacją procesu równoważenia. W tym celu warto przestrzegać zasady, która tak naprawdę jest elementem niemal każdego treningu pracy z ciałem. Zaczynamy zatem od pozycji aktywizujących, rozgrzewających, aby w toku sekwencji przejść do pozycji relaksujących i wyciszających. W tym kontekście najważniejsze jest odpowiednie umieszczenie w sekwencji pozycji odwróconych. Stanie na głowie (sirsasana) jest pozycja pobudzającą. Świeca (sarvangasana) oraz pług (halasana) wyciszają. Stąd zasada wspominana już wyżej, że świecę i pług wykonuje się zawsze po staniu na głowie. Możesz pominąć stanie na głowie i wykonać tylko świecę i pług. Po wykonaniu świecy i pługu włączaj do sekwencji już tylko pozycje wyciszające np. wygięcia do przodu, ale również pasywne wygięcia do tyłu i łagodnie wykonywane skręty. Świeca i pług mogą też być wykonane na samym końcu sekwencji przed relaksem.
7. Dostosuj praktykę do rymu natury.
Naturę cechuje cykliczność. Okresy aktywności oddzielają okresy pasywności. Już choćby rytm dobowy, w którym żyjemy przypomina nam o tym. Pamiętaj, aby uwzględniać cykliczność natury w praktyce. Błogosławieństwem kobiet jest cykliczność dana im przez naturę funkcjonowania ciała. Czas pełnej aktywności i witalności w okresie owulacji przedzielają okresy pasywności i wyciszenia w okresie miesiączki. Pamiętaj, aby stosować się do zaleceń praktyki na czas menstruacji:
- ćwicz pasywnie, bez wysiłku,
- nie wolno praktykować pozycji odwróconych, pozycji ściskających i skręcających brzuch.
Więcej na temat praktyki w czasie menstruacji przeczytasz >> tutaj <<
W ten sposób twoja praktyka będzie zestrojona z rytmem wszechświata, a twoje życie zacznie dostrajać się do tego rytmu. Mężczyźni cykliczność tą muszą odkryć w sobie lub podjąć dyscyplinę, aby ją osiągnąć. Planuj okresy pasywnej praktyki. Z czasem, gdy zaczniesz lepiej odczuwać swoje ciało zobaczysz, że daje ci ono wyraźne sygnały, kiedy należy odpocząć, a kiedy można dać z siebie wszystko.
Niektóre tradycje przekazują, iż czasem pasywnym winien być okres nowiu. Żyjąc w miastach jesteśmy jednak najczęściej oddzieleni od rytmu księżyca. W naszej kulturze panuje zaś rytm tygodniowy, gdy odpoczywa się w niedzielę. Może warto dopasować się do tego rytmu. Choć oczywiście powrót do życia z cyklem księżyca, też przyniesie korzyści.
8. Obserwacja i uważność – bez tego joga będzie tylko gimnastyką.
„Kiedy praktykuję jestem filozofem. Kiedy uczę jestem naukowcem. Kiedy prezentuję jestem artystą.” Te słowa mistrza Iyengara są inspiracją dla niezliczonej ilości joginów na ziemi. Zawierają one wskazówkę, której głęboką mądrość możesz wykorzystać w praktyce własnej. Filozof to ten, kto poszukuje prawdy, kto kocha mądrość. Naukowiec to ten, kto poszukuje odpowiedzi na pytania stosując metody badawcze. Zatem kiedy praktykujesz, bądź jak poszukiwacz mądrości. Kiedy uczysz się podczas praktyki, bądź jak badacz. Podstawą poszukiwań jest obserwacja. Dokładnie obserwuj wszystkie swoje doznania fizyczne, uczucia, to, co pojawia się podczas praktyki, przed sesją i po sesji, cały twój wewnętrzny mikrokosmos. Wiedza, którą w ten sposób zdobędziesz stanie się podstawą twojej praktyki, a uważność zostanie przeniesiona na życie codzienne. Wtedy odkryjesz mądrość, wtedy staniesz się artystą – mistrzem w sztuce życia.
9. Integracja – jednocz praktykę z życiem codziennym.
W swej genialnej książce „Drzewo Jogi” BKS Iyengar omawiając osiem tradycyjnych członów jogi dzieli je na trzy poziomy. Na poziomie pierwszym umieszcza yamy i niyamy, czyli wskazówki według których jogin powinien postępować zarówno w stosunku do siebie, jak i do otaczającego go świata. Na drugim poziomie są sposoby, z którymi jogin pracuje nad sobą, jak to określił: „na drodze wzajemnego przenikania ciała i umysłu, umysłu i duszy”. Składają się na nie: asana – opanowanie ciała poprzez pozycje jogi, pranayama – opanowanie oddechu i pratyahara – opanowanie zmysłów. Na poziomie trzecim umieszcza owoce jakie praktyka przynosi, czyli koncentrację (dharana), całkowitą uwagę, medytację (dhyana) i jedność (samadhi). Integracja oznacza jednoczenie wszystkich członów jogi.
O ile przy uważnej praktyce efekty poziomu trzeciego pojawią się spontanicznie, to praktyka poziomu pierwszego musi być stale rozwijana i pogłębiana. Yamy i niyamy stanowią podstawę jogi. Bez nich praktyka staje się jałowa. Yamy i niyamy to pytania, które jogin zadaje sobie ciągle. To inspiracja, która skłania go do podjęcia wysiłku poznania prawdy. Inspiracja, która prowadzi go do mądrości.
Powodzenia!
Literatura:
BKS Iyengar „Drzewo jogi” i „Światło jogi”
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!