
Komu potrzebna jest duchowość?
Komu potrzebna jest duchowość?
Nam, Europejczykom czy tam, gdzie powstała? W Azji? W trakcie mojej podróży po Sri Lance zastanawiałam się, czy buddyzm, joga i inne wschodnie ścieżki duchowe nie mają większej racji bytu na zachodzie…
Moje spotkanie z karmą
Na Cejlonie dominuje buddyzm. Nasz przewodnik prowadząc nas kamiennymi schodami na Sigiryię, czyli Lwią Skalę, usuwa mrówki spod podeszwy swojego buta, żeby innej istocie nie odebrać życia. Dużo mówi o karmie. O tym jak na naszym życiowym koncie odkładają się dobre i złe uczynki, jak to wpływa na nasze obecne i przyszłe życia. Ale, kiedy pytam go czy medytuje codziennie, z rozbrajającą szczerością odpowiedz, że nie. Ma zbyt zabieganą codzienność, pracę, rodzinę na utrzymaniu i czworo dzieci. Nie ma czasu teraz, może kiedyś, kiedy już to wszystko się poukłada i zwolni.
Teoria to jedno, a praktyka…
Nasz przewodnik przybliża nam buddyjską filozofię. Mówi o zasadzie dbania o wszystkie żyjące istoty, o odpowiedzialności za świat, który jest naszym wspólnym domem. Prosi nas o wystawianie opinii w internecie hotelom, które odwiedziliśmy, bo turystyka w Sri Lance przechodzi trudny okres i po ostatnich zawirowaniach politycznych ciągle jest jeszcze w zapaści. Nie przeszkadza mu to jednak brać prowizji od każdego sklepu czy nawet sprzedawcy kokosów, którego odwiedzamy. Musi przecież w pierwszej kolejności zadbać o swoją rodzinę, dzieci i żonę.

Żeby nie mieć trzeba mieć?
Zastanawiam się nad tym, czy buddyzm, joga czy jakakolwiek ścieżka duchowa nie jest teraz bardziej wartościowa i prawdziwsza w Europie niż w Azji. Tutaj, gdzie już zmęczyliśmy się konsumpcjonizmem, gdzie już mamy naprawdę wszystko i stać nas na to, żeby mieć mniej.
Mieszkańcy Azji ciągle pragną więcej, ich życie w przeważającej większości nadal jest skromne a nawet ubogie.
Duchowa drabina
Podobne wnioski można znaleźć w filozofii Kena Wilbera.Mówi o tym, że ani jednostki ani społeczeństwa nie mogą przeskoczyć żadnego etapu rozwoju duchowego. Żeby wspiąć się wyżej trzeba stanąć na wszystkich poprzednich szczeblach drabiny.
Nie ma drogi na skróty. Wybieram się wkrótce do Indii, na praktykę do mojej Nauczycielki, której ciepło, Energia i Mądrość zachwycają mnie i pociągają. Kuszą i są obietnicą, za którą pragnę podążać. Ale mam świadomość, że cisza jej Shali, skupienie i duchowa głębia jest czymś naprawdę wyjątkowym. Szukajcie swojego Nauczyciela, którego praktyka odbija się w jego życiu. A kiedy już znajdziecie, pozostańcie wierni.
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!