
Recenzja książki „Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta” Iwony Szelezińskiej

Recenzja książki „Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta” Iwony Szelezińskiej
Wielkie indyjskie miasta… Ciągnące się po horyzont żywe istoty. W ich krwiobiegu krążą opowieści, o których nie śniło się filozofom. Miasta tętniące miłością i grozą. Intensywne. Zachwyt miesza się z lękiem, smog dusi w płucach, odurza kakofonia ulicy. Ile tam magnetyzmu i piękna. Mumbaj, czyli dawny Bombaj, jest jednym z „tych” miast.
Znasz „Shantaram”? Kultową powieść, fabularyzowaną biografię Gregory’ego Davida Robertsa, którego losy mogłyby zainspirować akcje dobrych kilku filmów. Jej fabuła również toczy się w Bombaju. Zarówno „to” miasto, jak i „ta” książka zainspirowały Iwonę Szelezińską do napisania „Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy.
Co można usłyszeć, jeżeli naprawdę się wsłuchasz?
Spacer po Mumbaju to niezwykłe przeżycie samo w sobie. Spacer będzie niespieszny, bo Miasto potrzebuje czasu i ma swoją mądrość. Indie nie otwierają się na wszystkich. A Iwona Szelezińska doskonale o tym wie.
To książka niezwykle bogata, podobnie jak bogate może być indyjskie doświadczenie. Razem z autorką wejdziesz w mandalę miasta. Zajrzysz do slumsów, gdzie zaskoczy cię ich wysoki stopień zorganizowania. Być może w metrze spotkasz hałaśliwą grupę pięknych kobiet, które okażą się hijra, czyli trzecią płcią uważaną w Indiach za świętą. Poznasz społeczność parsów, których przodkowie zostali wygnani z Iranu w VII wieku. Być może zafascynują historie gangów i osobowości półświatka. A na koniec zawsze będzie dobrze posiedzieć przy chai’u w Leopold Cafe…
„Bombaj/Mumbaj” to dużo więcej niż post scriptum do „Shantaram”
Przez wszystkie podszepty przebija miłość. Jest największym spoiwem tego Miasta. Bo to ma do siebie podróżowanie do Indii. Bez znaczenia czy pojedziesz w Himalaje, czy na tropikalne południe. Los postawi ci na drodze, kogo ma ci postawić. Usłyszysz historie, które masz usłyszeć. Odmienią cię od wewnątrz, bo tak naprawdę jadąc do Indii, jedziesz po siebie.
Osobiście bardzo się cieszę, że ta książka powstała w Polsce i została napisana przez polską autorkę. I. Szelezińska jest absolwentką indologii na UJ. Od lat podróżuje i organizuje wyprawy do Indii. Była nawet w Bombaju podczas zamachów terrorystycznych w 2008 r.
Cieszę się również, że „Bombaj/Mumbai” nie jej kolejnym pop-czytadłem o Indiach. Nie usłyszysz tu, że ktoś jechał indyjskim pociągiem i było wesoło. Lub obrzucał się kolorami podczas święta Holi. Za to rozwikłasz zagadkę Mumbaju oraz jego mieszkańców. Zrozumiesz o czym jest brzęk menażki dabbawala.* A nawet zajrzysz do lokalnego więzienia. Dobrze zacząć od „Shantaram”. Ale niekoniecznie. Można też w odwrotnej kolejności, bo każda z książek inspiruje drugą. A potem koniecznie wybierz się do Indii. Najlepiej z „Bombaj/Mumbaj” w plecaku.
*dabbawala – rowerowi dostawcy obiadów domowych do biur. O ich specyfice pracy również przeczytasz w książce.
Iwona Szelezińska, „Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”
Wydawnictwo Marginesy
Warszawa 2024
ISBN: 978-83-68121-14-8
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!
[…] miłośników Indii oraz „Shantaram”. Naszą pełną recenzję znajdziesz TU. Cena: 59,90 […]