
Czas na dynie!
Sezon dyniowy w pełni i aż żal przejść obojętnie obok pomarańczowych, dyniowych stosów, piętrzących się na straganach. Tym bardziej, że coraz więcej odmian tego warzywa kusi swym wyglądem i smakiem.
Nasza swojska dynia mazowiecka wprost przyciąga wzrok intensywnym kolorem i dorodnym rozmiarem. Early Butternut, znana również pod prozaiczną nazwą dyni piżmowej, przypomina wyglądem dostojną, gigantyczną gruszkę o kremowo-żółtym kolorze. Dynia o pięknym, włosko-brzmiącym imieniu Stripetti, znana także jako dynia makaronowa, wabi charakterystycznymi żółtymi pasami na zielonym tle. Uschiki Kuri z japońskiej wyspy Hokkaido, jest kwintesencją pomarańczowości i przypomina właściwie miniaturkę dyni, szczególnie gdy postawić ją obok rodzimych, dyniowych gigantów. A przecież są jeszcze specjalne dynie dekoracyjne: zielono-żółto-pomarańczowe, powyginane w fantazyjne kształty, przypominające bardziej surrealistyczne impresje na temat dyni niż zwykłe, ogrodowe warzywa.
Moda na dania z dyni powinna nas cieszyć, bo są one nie tylko piękne i pyszne, ale także zdrowe. Dynia jest cennym źródłem beta-karotenu, zawiera witaminę A i B kompleks, miedź, potas, wapń i fosfor, a dodatkowo ma dużo błonnika. Dobrą wiadomością dla wszystkich lubiących dynie jest to, że ma ona mało kalorii, można więc pozwolić sobie na odrobinę obżarstwa.
Niezwykle wartościowe są także pestki z dyni. Znajdują się w nich łatwo przyswajalne białka, witamina E oraz selen, magnez, cynk, miedź i mangan. Nic więc dziwnego, że pestki dyni wykorzystywane są przy profilaktyce i leczeniu różnych chorób – np. stanów zapalnych nerek i pęcherza moczowego, chorób skóry – między innymi trądziku i opryszczki. Z racji dużej zawartości cynku, niektórzy dietetycy zalecają spożywanie pestek dyni panom, mającym problemy z prostatą.
Zamiast chipsów i rozmaitych wynalazków, lepiej zatem chrupać dyniowe pestki. Dobrym sposobem na jedzenia pestek z dyni jest prażenie ich na złoty kolor w piekarniku i dodawanie do sałaty z sosem winegret, awokado i pomidorami. Każdy kto raz spróbuje tej kombinacji, przy nakładaniu dokładki dyskretnie starał się będzie, aby na jego talerzu znalazło się jak najwięcej chrupiących pestek.
Obfitość dań, które można przygotować z dyni dorównuje bogactwu ich form i kształtów. Potrawy z dyni stają się zresztą coraz popularniejsze. Wystarczy przejrzeć blogi i poradniki kulinarne z ostatnich tygodni, w których każdy może znaleźć inspirację na dyniowy obiad lub przynajmniej deser.
Najprostszym sposobem, aby dać upust dyniowym tęsknotom jest upieczenie dyni w piekarniku, skropionej oliwą, posypaną świeżym pokrojonym czosnkiem i listkami rozmarynu. Jeśli ktoś lubi wegetariańskie pasztety, powinien natomiast koniecznie skusić się na nęcący swą pomarańczową barwą…
Pasztet z dyni i czerwonej soczewicy
Składniki:
- ½ kg upieczonej dyni (bez skóry lub – jeśli to odmiana Hokkaido – ze skórą)
- 150 g czerwonej soczewicy
- 3 łyżki mąki jaglanej
- 2 jajka (opcjonalnie, można pominąć)
- 1-2 papryczki chilli
- 1 średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- 4 łyżki oleju z pestek winogron
- Spora garść świeżej, posiekanej kolendry
- Sól, pieprz – do smaku
Przygotowanie:
Soczewicę gotujemy w lekko osolonej wodzie i kiedy będzie już miękka mielimy wraz z dynią w maszynce do mięsa. Na rozgrzanym oleju podsmażamy drobno posiekane: cebulę, papryczki chilli i czosnek, a następnie dodajemy do zmielonej dyni wraz olejem, na którym się smażyły. Dodajemy kolendrę i dokładnie mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, dodajemy mąkę jaglaną oraz roztrzepane jajka (opcjonalnie) i bardzo dokładnie mieszamy. Przekładamy do formy, posmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką jaglaną, i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni. Pieczemy ok. 45 minut, aż pasztet ładnie się zarumieni.
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!