Recenzja komiksu „Gabi i Gator”
Recenzja komiksu „Gabi i Gator” Jamesa Burksa
Wydawnictwa dla dzieci przyzwyczaiły nas, że współczesne książki są piękne wydane. Czasem do tego stopnia, że forma przerasta treść. Komiks „Gabi i Gator” kusi nie tylko twardą oprawą, kredowym papierem i kolorowymi ilustracjami. Wciąga treścią pełną humoru, ale i przesłania. Tytułowa Gabi to wegetarianka, której leży na sercu dobro planety. Dbając o środowisko, segregując śmieci, zdrowo się odżywiając wyrobiła sobie opinię dziwaczki. Jej marzeniem jest znaleźć przyjaciela, który ją zaakceptuje. I wtedy pojawia się drugi bohater, Gator – wiecznie głodna gadzina, która nie może oprzeć się pożeraniu psów.
Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do formy książki – komiksu. Bo przecież szybko się czyta, bo właściwie nie ma treści… Ale po pozytywnej reakcji córki doceniłam świetnie narysowane postacie, walory edytorskie oraz możliwość sięgnięcia po książkę przez dzieci, które dopiero nauczyły się czytać. A zagadnienia takie jak brak akceptacji, wegetarianizm, ekologia zostały pokazane w sposób lekki i przystępny, bez moralizatorstwa i przynudzania. Myślę, że ta książka uczy umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami, nie ukrywając, że takie się zdarzają.
Obrazkowa historia czyni bohaterem dziewczynkę. Odważną na tyle, aby mimo ostracyzmu trzymać się swoich ideałów. Wiarę w wartości przedkłada nad poklask koleżanek. Woli segregować śmieci niż opalać się na basenie. I nie przeszkadza jej, że nowy przyjaciel ma wielkie zęby i wiecznie pusty żołądek. Czy zrezygnuje z oryginalności, aby się przypodobać? Czy Gator znajdzie przyjaciela, który zaakceptuje jego dziwną dietę? Kto zostanie pożarty? Zachęcam do lektury!
Przykładowe strony:
Gabi i Gator, James Burks, tłum. Maria Lengren
Wydawnictwo CzyTam
Warszawa 2018
ISBN: 978-83-951577-0-7
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, nie chcemy wprowadzać opłat za czytanie artykułów.
Dlatego też zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas drobną kwotą, niech to będzie symboliczne 5 złotych. Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł, trafił do Ciebie, był pomocny albo interesujący - kliknij "WSPIERAM".
Gdy każdy z naszych czytelników zrobi tak choć raz w miesiącu będziemy mogli rozwijać się dla Was.