Joga jaka jest
Joga jaka jest…
Encyklopedia z XVIII w. o jodze
Wszyscy znamy zdanie: Koń jaki jest, każdy widzi. Pochodzi ono z encyklopedii, spisanej w XVIII w przez Benedykta Chmielowskiego “Nowe Ateny”. Ale rzadko się wspomina, że w tejże encyklopedii znalazł się też zapis o jodze.
“Fakty” według Chmielowskiego
Chmielowski wiele pracy włożył w opisanie świata. A korzystał przy tym z różnych źródeł, również starożytnych. Odwoływał się do Gajusza Juliusza Solinusa, podając, że w Indiach żyją ludzie z głowami psów, a za Simonem Majolusem pisał, że tamże można spotkać siedmiogłowego węża. Dowodził, że Kopernik się mylił, bo gdyby Ziemia się obracała, to kamień rzucony w górę, spadałby gdzieś indziej. A co do smoków, doradzał: Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
I mamy też wykład o jodze. Ile jest prawdy w opisie jogina w encyklopedii z XVIII wieku? Zaskakująco wiele.
Asany
JOGA – człowiek, co sztukę zwaną jogą uprawia. Wielce ci on lubi źwierza wszelkiego małpować.
Jak krowę widzi, to tak se nogi zaplecie, że krowi pysk udaje, a w on cas krowę, co stoi w wielkim osłupieniu, łatwiej mu wydoić. Zaś jak węża uźrzy, że wszystkie ludzie gonią w bok, to on się na ziemi ułoży, a węża udaje, posykuje, że wąż sam ucika. A jak ptaka obaczy, żurawia jakiegoś, to se na jednej nodze stanie, ręce rozpostrze, a że sam ptak w locie się zatrzymie, a na ziemię ląduje, co by sie bliżej przypatrzyć owej poczwarze. A joga ci stoi nieruchomo jak towarzysz pancerny, jeno bez rynsztunku, i czeka. Zaś kiedy żuraw osłupion jaje zniesie i oczy w słup postawi, Joga mu je podbierze i sam wysiaduje, co bardzo lubi.
Asany często znajdują inspirację w przyrodzie. I tak mamy gomukhasanę, czyli asanę krowiego pyska, bhujangasanę – pozycję węża bądź kobry czy bakasanę – pozycję żurawia, która wygląda inaczej niż ta opisywana przez Chmielowskiego. Ją bardziej przypomina svarga dvijasana, czyli rajski ptak.
Wykonanie wielu asan niewątpliwie wzbudza w obserwatorach zadziwienie. Nie wiem, jak w zwierzętach, ale w ludziach owszem.
A wysiadywanie jaja? Mnie się kojarzy z medytacją w pozycji lotosu, czyli w padmasanie.
Pranajama
Tedy se siedzi na jaju, a dycha z rzadka. Powietrze se długo trzymie, coby dla każdego starczyło. Bywa, że zapomni dychać i se lekko drzymie, dopiro, jak się ptaszek wykluje i go dziubnie, to się włocknie.
W jodze dążymy do spowalniania i pogłębiania oddechu. Przez długi, mocny oddech wspieramy skupienie i osiągamy spokój. A w tradycjach Wschodu wierzy się, że człowiek rodzi się z zaprogramowaną liczbą oddechów. Jeśli więc oddychasz wolniej, przedłużasz życie.
Ważnym elementem jogicznej pracy z oddechem, jest kumbhaka, czyli wstrzymanie oddechu. O niej wspomina Patańdżali w “Jogasutrach”, mówiąc o przerywaniu biegu wdechu i wydechu (II.49). Zatrzymanie oddechu to dla jogina krok w zapanowaniu nad umysłem i w rozwoju świadomości.
Santosza
Jogi górach ci żyją wysokich, a jak na przełęczy wysokiej wspólna droga im wypadnie i mało tam miejsca, to nie na nogach, a na głowie stają i facecyje prawią, co bardzo ich kontentuje. W dobry humor wprawieni jeszcze się okręcają tak, że głowa w jedną a nogi w drugą stronę patrzą.
Są różne warianty sirsasany, czyli stania na głowie. Ta, o której Chmielowski wspomina, to zapewne parivrttaikapada sirsasana. Wśród wielu zalet pozycji odwróconych wymienia się łagodzenie stresu i poprawę samopoczucia. Mózg zostaje dotleniony, co dodaje energii i czyni życie radośniejszym.
A patrząc od drugiej strony, wśród pięciu nijam, które wymienia w “Jogasutrach” Patandżali jest santosza, czyli zadowolenie (II.42). Stan, który jogin powinien w sobie pielęgnować.
Seks
Kobiet zażywają. Siedzi Joga, jeno dziurkę uchyli, a winniczka wypuści i ceka, aby go któraś dosiadła. A jak się zespoli, to trąbką nektar żeński spija, co się amritta zowie, chowając go na cas, gdy niewiast blisko nie będzie.
Amrita to boski napój, dający nieśmiertelność. Według nauk tantrycznych kobiece ciało wydziela tenże nektar. Z drugiej strony jednak Patandżali zaleca brahmaczarję, czyli wstrzemięźliwość (II.38).
Dieta
Pojadają Jogi jedynie korzonków, bulw, olpuchów, a bobu lubią wielce.
Dieta jogina powinna być satwiczna, czyli taka, która wspiera rozwój duchowy. A to oznacza przede wszystkim wegetarianizm oraz jedzenie lekkostrawne i skromne. Co do bulw i korzonków, satwiczne jest to, co wyrosło w słońcu, więc raczej odpadają.
Mamy też w jodze pojęcie mitahara, co znaczy umiarkowanie. Zaleca się, by czwarta część żołądka pozostała pusta.
Lewitacja
Jak taka Joga poje, a cuje, że go wzdymie, to on u dołu zawrze, a gazu nie puści, wdech tęgi powietrza zrobi, a gardło zatka językiem, niby korkiem. Jak gaz z dołu i powietrze z góry się spotkają, to Joga pęcznieje i lekko z ziemi się unosi, a jak wiatru dostanie, to się i przemieszcza. Lewitacyją to się zowie.
Khecari mudra to bardzo zaawansowana technika, która polega na zwinięciu języka do podniebienia i dalej do jamy nosowej. Zastosowanie jej wnosi jogina na wyższy poziom i daje dostęp do mocy jogicznych, o których Patańdżali wspomina w “Jogasutrach”. Do tychże mocy należy także lewitacja (II.42).
Lewitację opisuje Paramahansa Jogananda w “Autobiografii jogina”. Mistrz Bhaduri Mahasaya wprowadza się w nią za pomocą pranajamy bhastrika.
Oddech pszczoły
Różne Joga dziwa robi. Ale to ludzie dobre są, a jak ukontentowani w kupie się zbiorą, to buczą cicho jak pszczółki. A miłe ci to dla ucha, jeno miodu z tego ni ma.
Wśród wielu technik pranajamy znajdujemy bhamari, zwaną brzęczeniem pszczoły. W czasie powolnego wydechu wydajemy wibrujący dźwięk. Wibrowanie to oczyszcza, a w efekcie uspokaja i otwiera na nowe możliwości.
A czy jest z tego miód, czy go nie ma? Co na to, dobrzy ludzie, jogini?
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, nie chcemy wprowadzać opłat za czytanie artykułów.
Dlatego też zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas drobną kwotą, niech to będzie symboliczne 5 złotych. Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł, trafił do Ciebie, był pomocny albo interesujący - kliknij "WSPIERAM".
Gdy każdy z naszych czytelników zrobi tak choć raz w miesiącu będziemy mogli rozwijać się dla Was.