Jesteś tym, co o sobie myślisz

Pani Helena, która przychodzi do mnie na indywidualne zajęcia jogi, ma 67 lat. Mówi o sobie, że jest już stara, że w jej wieku sam fakt, że jeszcze się rusza, jest czymś wartym odnotowania. Zawsze powtarza, że, „czuje się dobrze, a jak na jej lata, to naprawdę nie można więcej oczekiwać”.

Obserwuję ją z boku, na tle innych uczestników moich zajęć radzi sobie na macie bardzo dobrze. Jest sprawna, ma dużą ruchomość w ciele i podstawowe pozycje nie sprawiają jej żadnego problemu.

Jednak, liczbę skończonych lat interpretuje w charakterystyczny dla siebie sposób: uważa siebie za starszą panią, która ma do spełnienia codziennie jakieś domowe obowiązki i należy być wdzięcznym za to, że ma na to jeszcze siły i chęci.

Pani Lodzia, czyli Leokadia, skończy wkrótce 90 lat. Nie jest super sprawna, raczej przeciętna, niektóre z podstawowych pozycji wykonuje z pewnym trudem i delikatnymi modyfikacjami. Ma rozrusznik serca, więc duży wysiłek fizyczny nie jest dla niej wskazany. Czasami muszę jej przypominać, żeby uspokajała oddech i żeby się nie męczyła ponad miarę. Bo Pani Lodzia nie oszczędza się i nie ogranicza. Bo jest przekonana, że joga dobrze na nią działa i że dzięki zajęciom czuje się dużo lepiej. Dwa razy w tygodniu uczestniczy z zajęciach jogi, chodzi na basen i tańczy na Zumbę. I, choć są to zajęcia dedykowane dla seniorów, to czasami charakteryzują się dużą intensywnością.

O czym mówi data urodzenia?

Liczba, która oznacza kolejne, ukończone lata, to tylko zapis chronologiczny. Datę urodzenia podaje się jako czystą, pozbawioną interpretacji informację, jako fakt historyczny, a jest to nauka interpretująca ciągi faktów, którym to człowiek nadaje wagę i znaczenie. W naszym własnym, indywidualnym życiu, sami interpretujemy rzeczywistość. Liczba ukończonych lat nie opowiada jeszcze żadnej historii. To człowiek ją tworzy i w niej potem żyje.

Zdarza się, że powtarzamy słowa: „masz tyle lat, na ile się czujesz”, ale rzadko tak naprawdę w to wierzymy. Obserwuję siebie, swoje ciało, na przestrzeni ostatnich 15 lat, od kiedy praktyka jogi na stałe zagościła w moim życiu. I choć jestem dzisiaj starsza o tych 15 lat, to moje ciało jest sprawniejsze. Mogę zrobić pozycje, które wtedy były poza moim zasięgiem. Regularna medytacja wyciszyła mój umysł, a pranayama zwiększyła świadomość wpływania na swój organizm. Codziennie myślę o sobie lepiej i tak się też czuję.

„Jesteś tym, co o sobie myślisz”, dlatego, uważaj, co myślisz!

dobre samopoczucie Joga joga dla seniorów poczucie własnej wartości urodziny