
Zacznij jogę z kaizen
Zacznij jogę z kaizen
Tak, z kaizen. Nie, to nie jest konkurencja dla ashtangi czy kundalini. To w ogóle nie jest rodzaj jogi, ale japoński sposób na wprowadzanie zmian w życiu. Megaskuteczny.
Opiera się na filozofii, że każda zmiana jest straszna. Twoje ciało migdałowate (taka część mózgu) reaguje na nie instynktowną reakcją „walcz lub uciekaj”. Im większa zmiana, tym większy bunt. Im silniejsza akcja, tym silniejsza reakcja… i tak dalej. Dlatego Japończycy wymyślili, że najlepiej wprowadzać zmiany mikrokrokami.
Przykład? Jeśli nigdy nie praktykowałeś/praktykowałaś jogi, nie kupuj od razu karnetu no-limit na rok i nie umawiaj się sam(a) ze sobą, że od jutra praktykujesz minimum trzy razy w tygodniu, przechodzisz na weganizm i odkładasz kryminał Monsa Kallentofta na rzecz „Jogasutr” Patandźalego. Twój mózg i całe ciało zaprotestuje. Tym energiczniej, im mocniej kochasz Monsa Kallentofta, swoją kanapę i pepperoni.
Zacznij spokojnie. Na przykład tak…
- Siedząc na ulubionej kanapie, z ulubionym pepperoni (czy co tam kochasz jeść), włącz na YouTubie krótki film o jodze. Wystarczy, że wpiszesz w wyszukiwarkę „joga” – coś ci tam na pewno wyskoczy.
- Idź na dzień otwarty do szkoły jogi. Najlepiej z kimś (towarzystwo przyjaciół wzmacnia motywację, twierdzą naukowcy). Listę fajnych szkół znajdziesz na przykład na stronie bosonamacie.pl/gdzie-na-joge
- Kup sobie matę. Ładną, kuszącą 😉 I postaw ją, zrolowaną, w przedpokoju, tak by się rzucała w oczy.
- Gdy już chwilę postoi w tym przedpokoju, raz w tygodniu rozwijaj ją. Stawaj na niej bosymi stopami. Sprawdź, jak się z tym czujesz. Możesz też, siedząc na niej, czytać swojego Kallentofta. Albo oglądać „Grę o tron”, czy co tam lubisz robić, gdy masz wolne.
- I co? Jesteś już gotowa/gotowy by zrobić pierwszą asanę? Tę z YouTube’a albo z dnia otwartego? Sprawdź to.
- I co? Jesteś już gotowy/gotowa wyjść ze swoją jogą na miasto? Super! Idź!
- A gdy kupisz swój pierwszy karnet, niekoniecznie No Limit i niekoniecznie na rok, i gdy uda ci się wytrwać do końca swoich pierwszych zajęć jogi – należy wam się nagroda. Tobie i twojej macie. Idźcie razem do wegańskiej knajpki i sprawdźcie, czy są jakieś fajne alternatywy dla pepperoni.
No i… gratulacje!
PS. Metodę Kaizen, można wykorzystać do wszystkiego. Jeśli chcesz wiedzieć o niej więcej, polecam książkę Roberta Maurera „Filozofia Kaizen. Jak mały krok może zmienić twoje życie” – oraz coacha Jarosława Gibasa „Schudnij z Kaizen” i „Pokonaj stres z Kaizen”.
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!