
Lęk przed oceną a praktyka grupowa

Lęk przed oceną a praktyka grupowa
Coraz częściej izolujemy się od świata. Zamykamy okna, zasłaniamy żaluzje i wtapiamy wzrok w książkę lub ekran telefonu. W takich warunkach czujemy się swobodnie. Sami decydujemy o tym, jak ludzie nas widzą, udostępniając korzystne zdjęcia i wzniosłe opisy. W grupie trudniej o pewność siebie, możemy być ocenieni już w pierwszych minutach spotkania. I chociaż joga rzadko skupia wokół siebie osoby próżne, wartościujące ludzi przez powierzchowne aspekty, kumuluje się w nas lęk.
Problem społeczny – lęk przed oceną
Styl życia, o którym wspomnieliśmy, prowadzi do regresu w radzeniu sobie w sytuacjach społecznych. Kiedy samotność staje się codziennością, każde zetknięcie z drugim człowiekiem może stanowić problem. Co więcej, świat stał się bardzo oceniający od kiedy pojawił się internet. Każdy może zapragnąć więcej, wybiec perspektywą poza swoją lokalizację. Powszechna prezentacja talentów i wdzięków przyczynia się do osłabienia poczucia własnej wartości u wielu osób. Nic zatem dziwnego, że wyjście z domu bez makijażu staje się dla nas problemem.
Udanie się na siłownię także wiąże się z lękiem, ponieważ większość obecnych tam osób wygląda jak profesjonalni trenerzy personalni. Co prawda praktyka jogi ma swój specyficzny klimat, który nijak ma się do estetyki fitness. Jednak dla osoby, która chciała pierwszy raz spróbować, a nigdy wcześniej tego nie robiła, może być to nie do końca zrozumiałe. Wyobraźnia kreuje różne wstydliwe sytuacje, gdzie każdy wykonuje skomplikowane asany, a my upadamy z hukiem. Przebywając długo w samotności można zbudować w sobie ogromne pokłady lęku, który tak naprawdę nie ma wyraźnej przyczyny, jego źródło nie tkwi w ewidentnym zagrożeniu, lecz wynika z nerwicowych konfliktów wewnętrznych.
Na szczęście coraz częściej osoby, które prowadzą zajęcia, pojawiają się w internecie i obalają mity na temat jogi. Dlatego zanim pójdziemy na pierwsze zajęcia, warto trochę o nich poczytać. Czym jest joga i czemu sprzyja? Dlaczego warto praktykować i co należy ze sobą mieć podczas zajęć? Jakie można wyróżnić rodzaje jogi i gdzie szukać praktyki dla początkujących? Sprawdzenie tego typu informacji pozwoli się psychicznie przygotować na potencjalne zajęcia. To ogromny krok w kierunku wyjścia ze skorupy samotnika.
Dlaczego warto się przełamać?
Może się zdarzyć, że nie przepadamy za pogawędkami z ludźmi i bardzo lubimy swoją samotnię. Nie ma w tym niczego złego, jeśli swoim zachowaniem nie szkodzimy sobie i otoczeniu. Mimo wszystko, w znacznej większości przypadków, potrzebujemy tych spotkań. Dlaczego? Ponieważ jesteśmy istotami społecznymi. Jeśli na co dzień pracujemy w domu i praktycznie nie mamy okazji do wychodzenia na zewnątrz, grupowa praktyka jogi może być ciekawym początkiem nowego rozdziału w życiu.
Nawet wówczas, gdy nie odszukamy w sobie odwagi, by wchodząc do przebieralni wydusić z siebie nieśmiałe: “cześć”, mamy do czynienia z ludźmi. Możemy usłyszeć rozmowę, która nas rozśmieszy, możemy być świadkiem sytuacji, która nas wzruszy lub po prostu polubimy fakt, że jest ktoś obok. Zwłaszcza, gdy będziemy regularnie wracać do tego samego miejsca, gdzie widzimy chociaż kilka wciąż tych samych twarzy. Taka powtarzalność daje podświadome poczucie bezpieczeństwa. Z czasem może się okazać, że nie tyle zmuszamy się do wyjścia z domu, co np. czekamy na ten moment, czujemy żal, gdy praktyka zostanie odwołana albo zachoruje nasza ulubiona uczestniczka zajęć.
Obawa przed fizjologiczną reakcją ciała
Przetworzone jedzenie, liczne alergie i nietolerancje pokarmowe. Stres, życie w pędzie i hałasie. To wszystko prowadzi do różnorakich problemów trawiennych. Częste wzdęcia są dyskomfortem. To przez nie uciekamy od obcisłych kombinezonów i krótkich topów. Zamiast nich zakładamy luźny t-shirt. Jednak problemy trawienne to nie tylko brak płaskiego brzucha. Wiążą się z nimi różnorakie objawy fizjologiczne, jak ból, ucisk, przelewanie się w żołądku czy niekontrolowane gazy. To wszystko krępuje, zwłaszcza, gdy jest cicho i obok czujemy bliskość obcych ciał.
Jak sobie z tym poradzić? Warto zacząć od ćwiczeń w mniejszej grupie. Należy także przepracować sobie ten temat w głowie. Z dużym prawdopodobieństwem grupa zrozumie problem i nie zareaguje śmiechem. Na jogę przychodzi się po to, by uspokoić zmysły, oderwać się od zbędnej oceny. Czasem to tylko nieznośna myśl, która nie ma wiele wspólnego z prawdą. W wielu przypadkach wcale nie jesteśmy oceniani, nikt się nam tak mocno nie przygląda. Joga uczy skupienia na sobie, każdy przychodzi na praktykę, by załatwić własny problem. Co ciekawe, osób z problemami trawiennymi może być na jodze więcej, niż się nam wydaje.
Strach jest reakcją na niebezpieczeństwo widoczne, obiektywne, lęk natomiast jest odpowiedzią na niebezpieczeństwo subiektywne, ukryte.
A. Leszczyńska
W końcu stres bardzo często prowadzi do zaburzenia szeregu funkcji organizmu. Odbija się to również na narządach trawiennych. Osoby, które często praktykują jogę w grupie, słyszały już niejedno. Zdarzają się także mądrzy nauczyciele, którzy przed zajęciami opowiadają o potencjalnych reakcjach ciała na daną asanę. Uprzedzają, że coś takiego, jak niekontrolowane odbicie w gardle czy gazy, może mieć miejsce i nie należy się tym przejmować. Jeśli chcemy się przekonać, czy będziemy w stanie przełamać lody, pozostaje tylko jedno rozwiązanie – spróbować.
Joga wzmacnia mięśnie wewnętrzne. Co więcej, niektóre asany faktycznie prowadzą do wyzwolenia określonych reakcji organizmu. Nie zawsze jest wskazane, by z tym walczyć. Lepiej jest dać jodze możliwość, by pomogła się rozluźnić. Z czasem, w miarę postępu w praktyce, wszystko stanie się prostsze.
Poznaj grupę, z którą praktykujesz
Na lokalnych grupach jogi oraz na forach można znaleźć dyskusje na temat polecanych zajęć. Wiele osób przyznaje, że ważne jest dla nich głębsze porozumienie z osobą, która prowadzi zajęcia. W ten sposób tworzy się siostrzano-braterska więź, która kreuje magiczny nastrój, idealny do odbywania praktyki. Wiele osób zdaje sobie z tego sprawę, dlatego z jednej strony pragnie przynależeć do utworzonej już grupy, a z drugiej strony obawia się odrzucenia.
To naturalne, że na zajęciach obecni są stali bywalcy, jak i osoby zupełnie nowe; takie, które chciały spróbować jogi po raz pierwszy lub przybyły przy okazji odwiedzin danego miejsca. Są także tzw. poszukiwacze, którzy praktykowali w różnych grupach i poszukują tej idealnej dla siebie. Wszystkie te sposoby są dobre, by uporać się z lękiem przed oceną grupy. Warto czasem wrzucić się w zupełnie nowe miejsce, spróbować odnaleźć się wśród nieznajomych. Dobrze jest także testować, rozmawiać z ludźmi i poszukiwać klimatu, który sprzyja dobremu samopoczuciu.
Zarówno podróże po różnych miejscach, jak i regularne treningi z tym samym nauczycielem, pośród znajomych twarzy, mogą być terapeutyczne. Pierwsza opcja pozwala nam z jednej strony oswoić się z nowością a z drugiej, dać sobie przyzwolenie, że jeśli wydarzy się coś krępującego, nie trzeba już tam wracać. Z kolei regularne zajęcia, które odbywają się pośród określonej grupy osób, pozwalają na oswojenie z tą powtarzalnością. Przed każdymi zajęciami istnieje okazja do wymiany kilku zdań czy podsłuchania czyjejś rozmowy. Kto wie? Może w grupie, której oceny tak bardzo się obawialiśmy, przebywa nasza zaginiona bratnia dusza?
Każdy powinien wypracować sobie własną metodę na oswajanie się z lękiem przed oceną grupy. Niektórzy próbują wejść w grupę dosłownie raz w roku, innym pomagają systematyczne i często spotkania. W tym kontekście należy zawsze kierować się własnym sercem, subiektywną oceną sytuacji i obserwacją wewnętrznej przemiany.
Joga i medytacja w kierunku podwyższenia samooceny
Problem z samooceną ma wiele osób. Istnieją jednak pewne szczególne przypadki ludzi, dla których kontakt z drugim człowiekiem może być niezwykle istotny, wręcz terapeutyczny. Zamknięcie się w sobie nie prowadzi do rozwiązania problemu, ponieważ do właściwej oceny sytuacji brakuje innej perspektywy. Co więcej, pielęgnuje się w sobie niskie poczucie własnej wartości. Taki styl życia może prowadzić m.in. do wikłania się w toksyczne związki, uzależnienia i współuzależnienia oraz osłabienia poczucia moralności.
Rozwojowi współuzależnienia sprzyja brak umiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, których jednostka nie nabyła we wczesnych etapach życia. Zmiany w funkcjonowaniu psychologicznym uszkodzone granice, niska samoocena, brak zdolności do obrony. Poczucie własnej wartości u osób współuzależnionych jest na ogół niskie i w znacznym stopniu związane z wizją wartościowego życia jedynie przy boku partnera.
A.Margasiński, 2000 r.
Zajęcia w grupie, czyli to, co dzieje się pomiędzy praktyką, ale również sama joga, wyciszenie i medytacja, może prowadzić do rozwoju kompetencji społecznych. Wiąże się to z uspokojeniem natrętnych, negatywnych myśli, także na swój temat.
W filozofii Wschodu za sprawców naszego wewnętrznego cierpienia i chaosu uważa się myśli. Medytacja – banalnie prosta, ale skuteczna technika – uczy, jak wyeliminować automatyczne myśli, które bez naszej woli nas atakują. Uczy, jak je obserwować – bez ocen i osądów.
A. Leszczyńska
Bibliografia:
- Anatomia zdrowia: Jak kompleksowo zadbać o ciało, umysł i duszę, A. Leszczyńska
- A. Margasiński, Czasopismo: Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 2000 rok, nr 5
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!