Indyjskie aloo gobi – ziemniaki z kalafiorem czyli czysta radość życia
Indyjskie aloo gobi – ziemniaki z kalafiorem czyli czysta radość życia
Nie ma na świecie dania egzotycznego, które jadłabym tak wiele razy. Dania, które próbowałabym w każdym regionie Indii, Sri Lanki, które degustowałabym w indyjskich restauracjach Francji, Hiszpanii czy Polski. Dzięki tym kulinarnym podróżom dobrze wiem, w każdym miejscu smakuje nieco inaczej, każda hinduska rodzina ma swoją własną wersję aloo gobi masala, w każdej restauracji przyrządza się ją inaczej.
Najmniej smakuje mi odmiana z Kerali. W tym regionie – królestwie kokosa, do aloo gobi dodaje się mleko i miąższ z kokosa i ani odrobiny pomidorów, które z kolei są ważnym składnikiem tego dania we wszystkich innych regionach Indii, a także w indyjskich restauracjach w Europie. Keralczycy, wierni rodzimym kokosom, delektują się ich smakiem także w aloo gobi i protestują słysząc głosy, że pomidory wzbogacają danie, nadają mu głębi i kwaskowego posmaku. ”Pomidory zabijają smak kokosa” – ucinają.
Co by jednak nie mówili mieszkańcy Kerali, rzesze gospodyń w Indiach i szefów kuchni na świecie nie mogą się mylić, dorzucając do sosu kilka pachnących pomidorów.
Składniki:
- Cebula – 2 sztuki
- Czosnek – 4 ząbki
- Kalafior – 1 sztuka (podzielony na różyczki)
- Ziemniaki – ilość zbliżona do ilości kalafiora (ilość ziemniaków zależy od wielkości kalafiora)
- Czerwona papryczka chilli – 1 szt lub więcej gdy lubimy ostre dania
- Mleczko kokosowe – 1 puszka
- Pomidory – 1 puszka lub 3 świeże pomidory
- Koncentrat pomidorowy – 1 słoiczek 200g
- Świeży imbir – 2 cm
- Garam masala – 2-3 łyżki (można zrobić własną mieszankę z kolendry – 2 łyżeczki, kumin – 1 łyżeczka, kurkuma – 1 łyżeczka, goździki – 4 sztuki, cynamon- 1/3 łyżeczki)
- Sól, pieprz – do smaku
- Olej – do smażenia
- Świeża kolendra – 1 doniczka/ pęczek
- Ryż – 80-100 g na osobę
Przygotowanie:
- Zaczynamy od przygotowania bazy sosu, który zagęszcza i aromatyzuje wiele indyjskich potraw. Cebule i czosnek obieramy, drobno szatkujemy, podsmażamy na łyżce oliwy, a następnie blendujemy na jednolitą, gęstą masę. Przekładamy do garnka i odstawiamy.
- Ziemniaki obieramy i kroimy na kawałki wielkości różyczek kalafiora, a następnie wrzucamy na rozgrzaną patelnię w 2 porcjach, jedynie pokrywając nimi powierzchnię patelni i podsmażamy, najpierw na dużym ogniu od czasu do czasu mieszając, a gdy się przyrumienią, podlewamy wodą, zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy także od czasu do czasu mieszając, aż staną się al dente. Podsmażoną porcję przekładamy do garnka, rozgrzewamy olej na kolejną porcję ziemniaków i podsmażamy ją.
- Kolejny raz podgrzewamy łyżkę oleju na patelni i tym razem wrzucamy kalafiora. Podobnie jak ziemniaki podsmażamy najpierw na dużym ogniu, zmniejszamy ogień, podlewamy wodą i dusimy ok 10 min aż stanie się al dente. Dodajemy do pozostałych składników do garnka.
- Ostatni raz podgrzewamy olej na patelni. Na gorący tłuszcz wrzucamy przyprawy, pokrojoną chilli razem z pestkami oraz obrany, drobno pokrojony imbir i powoli, cały czas mieszając, podsmażamy je żeby oddały aromat. Przekładamy do garnka.
- Garnek ze składnikami stawiamy na płytę / gaz i powoli podgrzewamy. Dodajemy mleczko kokosowe i doprowadzamy do zabulgotania co chwilę mieszając. Jeśli ziemniaki i kalafior są miękkie, od razu dodajemy pomidory i koncentrat. Jeśli są za twarde, jeszcze chwilę dusimy w mleczku kokosowym i po 5-10 minutach dodajemy pomidory, a następnie koncentrat.
- Połowę poszatkowanej świeżej kolendry dodajemy do sosu, mieszamy całość, doprowadzamy do bulgotania po czy zestawiamy z ognia.
Serwowanie:
Danie podajemy ze świeżo ugotowanym ryżem, posypane świeżą kolendrą.
Podpowiedzi:
Jeśli aloo gobi zostało przygotowane w wersji ostrej, warto podać do niego coś chłodząco-łagodzącego. Najlepsza będzie indyjska green salad (pomidor, ogórek, cebula, marchewka pokrojone w plastry, ułożone warstwami na półmisku i posypane solą. Następnie sałatkę polewamy dużą ilością soku z cytryny i posypujemy świeżą kolendrą) lub raita (jogurt naturalny z poszatkowanym ogórkiem i solą).
Smacznego!
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, nie chcemy wprowadzać opłat za czytanie artykułów.
Dlatego też zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas drobną kwotą, niech to będzie symboliczne 5 złotych. Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł, trafił do Ciebie, był pomocny albo interesujący - kliknij "WSPIERAM".
Gdy każdy z naszych czytelników zrobi tak choć raz w miesiącu będziemy mogli rozwijać się dla Was.