Surfująca joga

Praktyka w Milfontes 

Miłośnicy jogi, który jeszcze nie zdecydowali, gdzie wybrać się na wakacje powinni zastanowić się nad spróbowaniem surfującej jogi. Nie jest to bynajmniej nowa, kolejna odmiana jogi wymyślona w przez amerykański przemysł fitness, ale jak najbardziej tradycyjne zajęcia jogi, po których można spróbować swoich sił w surfowaniu na burzliwych falach Atlantyku. Może to być również ciekawa propozycja dla miłośników surfingu, którzy mieliby ochotę na bliskie spotkanie z jogą pod okiem doświadczonych nauczycieli w portugalskim miasteczku Villa Nova de Milfontes.

A taki widok roztacza się z sali, gdzie odbywa się praktyka

Położone mniej więcej dwie godziny drogi od Lizbony Milfontes jest nie do końca jeszcze odkrytą perełką portugalskiego wybrzeża. Nie grozi tam nam tłok i hałas, jak w położonym bardziej na Południu Algarve, za to widoków, długich pięknych plaż i wielkich fal na pewno tam nie brakuje. Milfontes jest także rajem dla hikerów, bo wzdłuż wybrzeża można kilometrami przechadzać się morskimi klifami, odkrywając coraz to nowe bezludne zatoczki.

W Milfontes fale bywają naprawdę wysokie

Tam właśnie swoją pasję do jogi i surfowania realizuje przesympatyczne małżeństwo, Lea Perfetti i Tarik Van Prehn, którzy przez wiele lat pobierali nauki w Mysore u Sri K. Pattabhi’ego Jois’a oraz jego wnuka Sharata. Oboje mają wieloletnie doświadczenie w nauczaniu jogi oraz prowadzeniu warsztatów i  dzięki swojej wiedzy, cierpliwości i zaangażowaniu potrafią udzielić wielu cennych wskazówek zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych joginek i joginów. A dodatkowo, z okna sali, w której odbywają się zajęcia rozciąga się widok na malowniczo wijącą się wśród zieleni korkowych drzew rzekę Mira, która u swego ujścia miesza się malowniczo ze wzburzonymi falami oceanu.

Więcej szczegółów znajdziecie na – http://www.loveashtangayoga.com/

astanga Joga surfing