
Recenzja książki „Łowcy smaków. Cztery pory roku” Iny Rybarczyk
Recenzja książki „Łowcy smaków. Cztery pory roku” Iny Rybarczyk
Przed Świętami domy wydawnicze rozpieszczają nas bez względu na to, czy naszym konikiem są kryminały, czy też gotowanie. Dlaczego spośród licznych książek kulinarnych, które właśnie ukazały się na rynku warto sięgnąć właśnie po ”Łowców smaków. Cztery pory roku” Iny Rybarczyk? Powodów jest wiele. Autorkę znamy z bloga kulinarnego True Taste Hunters oraz jej warsztatów w całej Polsce. Ina, poza tym, że inspiruje do gotowania, jest także joginką i malarką. Jej pierwsza książka „Łowcy smaków” z 2017 r., zagościła w kulinarnych biblioteczkach wielu z nas. A przepisy takie jak ptasie mleczko z chia lub masło z kaszy jaglanej urozmaiciły jadłospis w niejednym domu.
Makaron z musem z pieczonych batatów…
Lub pieczony batat z brązową soczewicą i jarmużem. Lub jaglana tarta chałwowa z granatem i gorzką czekoladą. Już same nazwy potraw sprawiają, że niejeden z nas poczuje głód, którego nie zaspokoi licha sałatka… W najnowszych „Łowcach smaków” znajdziemy ponad 120 przepisów na potrawy roślinne. Podobnie jak w części pierwszej – wszystko bez glutenu i rafinowanego cukru. Tym razem autorka porządkuje swoje przepisy zgodnie z porami roku i skłania nas do spożywania potraw sezonowych. Czyli jesienią i zimą będziemy się raczej rozgrzewać i wzmacniać odporność. Na przykład wspomnianymi batatami (wypróbowałam i polecam). A wiosną lub latem chętnie sięgniemy po nowalijki i świeże owoce, które będziemy mogli wykorzystać do takich cudów jak tarta z rabarbarem, tahini i pomarańczą lub energetyczne płatki jaglane z malinami.
Przez żołądek do serca
Inie Rybarczyk z pewnością się to udało, a jej wyobraźnia kulinarna nie zna granic. Przepisy dzielą się na śniadania, dania obiadowe i desery. Książka jest przejrzysta i czytelna. Receptury, którymi będziemy podbijać żołądki i serca naszych bliskich zostały praktycznie rozłożone na stronie (na marginesie znajdziemy składniki, po lewej stronie przepis). Produkty są łatwo dostępne, dzięki czemu, aby coś ugotować nie będziemy musieli szukać w sklepach rzadkich i drogich składników, co skutecznie może zniechęcić do gotowania.
Książka jest przyjazna zarówno dla osób, które potrafią czarować w kuchni, jak i tych, których talent kulinarny dopiero się budzi. Pięknie ilustrowana, będzie świetnym prezentem pod choinkę. Nie tylko dla wegejoginów.
Ina Rybarczyk „Łowcy smaków. Cztery pory roku”
Dom Wydawniczy Rebis
Poznań 2018
ISBN:978-83-8062-435-1
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!

Ania Chomczyk
podróżniczka, nauczycielka ashtanga jogi i facylitatorka aktywacji Kundalini by Purity Sensation
e-mail: ania()bosonamacie.pl
Ćwiczę jogę od ponad 20 lat. Przez lata regularnie podróżowałam do Indii, aby poznawać ten niesamowity kraj oraz uczyć się jogi u źródła. Nadal kontynuuję moje jogiczne studia pod okiem najlepszych nauczycieli na świecie.
Studiowałam amerykanistykę na UW, a w 2016 r. na Uniwersytecie SWPS (kulturoznawstwo) obroniłam doktorat dotyczący jogi.
Pobieram lekcje klasycznego śpiewu Karnataki u Ranjini Koushik. Chętnie maluję i w styczniu 2021 r. zostałam certyfikowaną nauczycielką malarstwa intuicyjnego, Vedic art. Obecnie poszerzam moje kompetencje o terapię mięśni dna miednicy wg metody Bebo. Kocham Himalaje. Jestem mamą małego Felixa.
Joginka w podróży
Facebook: Joginka w podróży
Instagram: Joginka w podróży