Koreańskie naleśniki „yachaejeon”

Naleśniki koreańskie

Uwielbiam odkrywać nowe smaki, potrawy i kuchnie świata. A ponieważ nie lubię podróżować, zwykle poznaję je „zdalnie” – odwiedzając lokalne etniczne restauracje, oglądając programy kulinarne lub po prostu czytając o nich w sieci. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie 80% procent „egzotycznych” potraw, których próbowałam to nic innego, jak tylko ich zeuropeizowane, komercyjne wersje, które nie mają wiele wspólnego z oryginałem. Ale absolutnie nie przeszkadza mi to rozkoszować się nimi ani mieć mnóstwa frajdy, kiedy próbuję odtworzyć je w mojej kuchni.

Tak samo było z tym przepisem, o którym czytałam w Internecie już od kilku lat. Najbliżej oryginalnej koreańskiej kuchni byłam zapewne, kiedy kilka lat temu przez tydzień stołowałam się w Koreatown na Manhattanie. Ale nawet jeżeli te naleśniki nie mają nic wspólnego z koreańską kuchnią, spełniają wszystkie kryteria moich ulubionych potraw – są pyszne, proste i wegańskie. Można przyrządzić je w kilkanaście minut z powszechnie dostępnych składników. Można jeść je na ciepło jako główne danie lub dodatek albo na zimno jako przekąskę lub na kanapkach.

Składniki

1.5 szklanki warzyw

oliwa z oliwek lub inny olej do smarowania patelni

1 szklanka mąki

1 szklanka zimnej wody

Sól

Ten przepis na koreańskie naleśniki jest nie tylko prosty, ale również uniwersalny. Do ich wykonania możemy użyć wielu rodzajów mąk i warzyw. Ja eksperymentowałam z mąką pszenną razową, takąż orkiszową oraz z owsianą. Podobno inne mąki np. ryżowa również się sprawdzają. Co do warzyw, to najbardziej znany jest przepis z dymkami, ale możemy użyć jakichkolwiek warzyw, a także grzybów, które można jeść na surowo. Ja użyłam – dymki i różnokolorowych papryk.

Przyrządzanie

Umyć warzywa i pokroić je w cienkie paski. Posmarować patelnię oliwą i dodać warzywa. Podgrzewać na średnim ogniu mieszając. W międzyczasie przygotować ciasto naleśnikowe mieszając mąkę i wodę z odrobiną soli na gładką masę. Zalać warzywa ciastem naleśnikowym i smażyć na średnim ogniu aż brzegi naleśnika się zarumienią i zaczną odstawać od patelni (mi zajęło to około 5 minut). Przewrócić naleśnik na drugą stronę i smażyć, dokąd się nie zarumieni.

Wyzwanie

Krótka uwaga dla tych, którzy podobnie jak ja, nie potrafią wykonywać kuchennych akrobacji – takich jak przewracanie naleśników – możecie użyć dwóch patelni. A jeśli i to nie pomoże, i Wasz naleśnik się rozpadnie, nie przejmujcie się. Pokrójcie go na małe kawałki i serwujcie z ponoć koreańskim sosem do maczania.

Składniki na sos

5 łyżek sosu sojowego

1 łyżka octu ryżowego

¼ szklanki wody

2 łyżeczki sezamu

Szczypiorek do dekoracji

Sposób wykonania

Uprażyć sezam na suchej patelni lub garnku z pokrywką. Umyć i posiekać szczypiorek. Wymieszać wszystkie składniki.

koreańskie naleśniki kuchnia naleśniki weganizm