
Joga dla facetów
Czy joga ma coś do zaoferowania prawdziwym facetom?
Tak, owszem, joga dla nas – facetów jest doskonała i, co więcej, jest bardzo potrzebna dla naszego zdrowia, samopoczucia, dla potrzymania i rozwoju męskości. Facetom joga jest potrzebna dokładnie z tego samego powodu dla którego często wydaje im się obca i niezrozumiała, bo pozbawiona męskiego pierwiastka. Dzięki jodze faceci otwierają się na tę część siebie, którą wyparli w trudnym procesie dorastania, w kulturze rywalizujących samców. Joga daje nam dostęp do siebie takim jakim byliśmy zanim staliśmy się „twardzielami” usztywnionymi powagą sytuacji i zadań które przed nami „postawiono”. Pozwala nam wrócić do głęboko ukrytego w sercu miejsca gdzie jesteśmy spontanicznymi małymi chłopcami, którzy bawiąc się w bohaterów i wojowników, nie boją się przy tym przytulić i pożalić, powiedzieć o tym co boli, że potrzebują i tęsknią, popłakać kiedy jest powód, cieszyć się przez cały pozostały czas, popisywać się przed dziewczynami, zaprosić przyjaciół do wspólnej zabawy i wspólnie tworzyć, budować i wymyślać świat na nowo.
Tacy właśnie jesteśmy, my – faceci. W głębi serca jesteśmy wciąż wrażliwymi małymi dziećmi, ciekawymi świata. Joga nam o tym przypomni. Joga jest kluczem do tego by na powrót zintegrować wewnętrznie te elementy, dla których często zabrakło miejsca w naszym męskim obrazie siebie.
Jak to się dzieje? Zacznijmy od początku, gdy joga trafiła do naszej kultury
Pierwotnie, jeszcze kilkadziesiąt lat temu Hathajoga, która jest tak chętnie praktykowana na Zachodzie, była praktyką przeznaczoną głównie dla mężczyzn, choć nie dla wszystkich. Jako sztuka wzniosła, była zarezerwowana dla osób o predyspozycjach badawczych, filozoficznych, intelektualnych, duchowych, czy artystycznych. Dla tych, którym bliskie są takie wartości jak wiedza, harmonia, spokój, cierpliwość, umiar, wrażliwość na dobro oraz piękno i stanowią one kluczowe wartości, które prowadzą do szczęścia i spełnienia.
Z kolei mężczyźni o naturze wojowniczej, zdecydowanie nastawieni na rywalizację, osiągnięcie, podporządkowanie sobie lub siebie, porządkujący otoczenie na sposób hierarchiczny, będą mieli większe trudności w odnalezieniu się w jodze. Dla nich proces wewnętrznej integracji, będzie przebiegał z trudem do momentu, aż nie otworzą się na swoje emocjonalne i duchowe „Ja”. Takie osoby naturalnie wybierają sporty nastawione na wyczyn i rywalizację, zewnętrzny i mierzalny wynik.
Obecnie joga coraz częściej jest traktowana jak dyscyplina sportowa i coraz więcej znajdziemy odmian jogi takich jak power , vinyasa czy acrojoga, gdzie akcent jest położony na wyczyn, zewnętrzny wynik i efekt wizualny. Takie style są chętniej wybierane przez facetów i nie ma nic w tym niewłaściwego, ponieważ także tutaj może się zrodzić zainteresowanie i zalążek zrozumienia subtelnych aspektów jogi.
Czy Joga może pozbawić męskości?
Oczywiście, że nie. Sama teza zawarta w pytaniu jest śmieszna… choć… nie do końca. Wydaje się, że to co powstrzymuje wielu facetów przed wzięciem udziału w zajęciach jogi to lęk przed wypadnięciem, głównie we własnych oczach, niemęsko. Jest to uzasadniona obawa, gdyż nawet „rasowi sportowcy” na pierwszych zajęciach jogi odkrywają przykrą prawdę, że osoby regularnie ćwiczące jogę, pozornie od nich słabsze, lub też w podeszłym wieku, są znacznie sprawniejsze nie tylko ruchowo ale także i o dziwo, kondycyjnie. Joga zatem, już na pierwszej lekcji, uczy pokory, nie porównywania siebie i nie rywalizowania z innymi i z samym sobą. Dzięki temu, szybko odkryjemy, że to, co trzyma nas przy jodze to nie tylko efekty na poziomie wizualnym, choć dość szybko pojawiają się nawet spektakularne efekty fizycznie. Z czasem jednak coraz bardziej docenimy efekty na poziomie zdrowia, samopoczucia, energii i emocji.
Jogę z pewnością uwielbiają faceci, którym nie dokucza lęk przed zejściem z piedestału „macho” i otwarcie się na te cechy swojej natury, które kulturowo nauczyliśmy się przypisywać naturze kobiecej, takie jak wrażliwość, cierpliwość, uważność na zmieniające się potrzeby fizyczne i emocjonalne.
Czy Joga wspomaga męskość?
Zdecydowanie tak. Mało kto zdaje się pamiętać, że praktyka jogi, szczególnie w jej tradycyjnych formach, ma za zadanie przede wszystkim regulować i harmonizować procesy fizjologiczne, hormonalne, energetyczne i psychologiczne. Tradycyjne sekwencje jogi są skonstruowane jak precyzyjny przepis, który, stosowany regularnie i metodycznie, pod okiem doświadczonego nauczyciela, pozwala na odbudowanie i wzmocnienie zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego. Dzieję się tak bez względu na wiek, płeć, stan zdrowia, konstrukcję psycho-fizyczną czy dotychczasowy styl życia. Joga to proces, który raz rozpoczęty, sukcesywnie transformuje ciało i umysł od wewnątrz, pozwalając uwolnić pełnię potencjału na każdym etapie życia.
Czy każda joga jest dobra dla facetów?
Niekoniecznie. Musimy pamiętać, że przez ostatnie lata joga uległa znacznej feminizacji, także w Polsce. Powstało wiele odmian i hybryd jogi dedykowanych specyficznym potrzebom kobiet, taki jak joga hormonalna, joga w ciąży, joga łagodna, joga statyczna, joga relaksacyjna, zajęcia rozciągające. Wiele szkół jogi, konstruuje programy zajęć tak by wyjść naprzeciw oczekiwaniom głównie damskiej klienteli. Stąd, gdy facet wybierze się na pierwsze z brzegu zajęcia jogi, bardzo możliwe, że uzna, że są one powolne, pozbawione ruchu i aktywności (skądinąd bardzo potrzebnej nie tylko facetom), wymagające niezwykłej cierpliwości, irytująco „relaksujące” i boleśnie „rozciągające”.
To w końcu jaka joga dla facetów?
Zdecydowanie dla facetów najlepsza jest joga w formie tradycyjnej, czyli oparta na systemie vinyasy, tzn. płynnym i rytmicznym połączeniu ruchu z oddechem, harmonijnym połączeniu technik rozwijających siłę, zwartość i proporcje ciała, z technikami relaksującymi i rozluźniającymi. Tego typu zajęcia znajdziecie pod takimi nazwami jak Ashtanga joga, Power/dynamiczna joga, Vinyasa/Flow yoga. W ramach najbardziej popularnej w Polsce metody Iyengara, także można znaleźć zajęcia dynamiczne, niemniej to już zależy od podejścia konkretnej szkoły do metody nauczania i indywidualnych upodobań nauczycieli.
A co konkretnie joga może dać facetom?
Faceci lubią konkrety: namacalne, mierzalne i porównywalne efekty. Nie przemawia do nas gadanie o energiach, harmonii, balansie, wyciszeniu, mięśniach głębokich dna miednicy i temu podobne.
A więc konkret: już po kilku pierwszych lekcjach jogi, poczujesz że pracujesz zupełnie nowymi mięśniami o których nie widziałeś, że istnieją. Są to te partie ciała, które odpowiadają za stabilizację i prawidłową ruchomość Twoich stawów. W miarę jak małe partie mięśni będą się wzmacniać i stabilizować stawy, duże mięśnie będą się rozluźniać, dzięki czemu będą coraz bardziej ruchome i coraz sprawniejsze. W efekcie procesu – „więcej stabilizacji – lepsza ruchomość”, szybko zauważysz, że ciało zmienia proporcję, nabiera gracji, staje się smuklejsze, wygodniejsze. Zła wiadomość dla „kulturystów” jest taka, że nadmiernie rozrośnięte mięśnie zaczną maleć, dobra wiadomość jest taka, że może wyciśniesz mniej na klatę, ale za to będziesz się poruszał bardziej funkcjonalnie, z większą lekkością i łatwością. Bez trudu wykonasz przysiad, skłon, czy „deskę”, wyprostujesz plecy, wyciągniesz ramiona, będziesz mógł usiąść wreszcie wygodnie nie zapadając się w klatce piersiowej, poruszać swobodnie miednicą, co z pewnością doceni Twoja partnerka.
Chyba wystarczy na początek? Reszta to już indywidualna droga każdego z nas. To co Cię na niej czeka trudno opisać nawet w obszernej książce. Możesz być jedynie pewien, że będziesz niezwykle zaskoczony. Aby tak się stało, nie oczekuj niczego konkretnego, bądź otwarty na to co się będzie działo w Twoim ciele, umyśle i wokół ciebie. Uważność i otwartość na zmiany to jedyne czego potrzebujesz, by joga mogła zagościć na stałe w Twoim życiu.
Powodzenia!
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!