
Jak nie stracić zapału do jogi?
Jak nie stracić zapału do jogi?

Foto: Monika Misiaszek
Jeśli chcesz, szukasz powodu, jeśli nie chcesz, szukasz pretekstu. Podobno. I coś w tym jest. Ale z drugiej strony… Jest ciemno, zimno, koleżanka zrezygnowała, albo postępy nie są już tak spektakularne. Jest mnóstwo rzeczy, które mogą zachwiać twoim postanowieniem regularnej praktyki i osłabić wolę. Jak sobie pomóc?
1. Potraktuj siebie serio.
Umów się ze sobą. Jesteś dorosła/dorosły, prawda? A szkoła jogi to nie jest szkoła podstawowa, do której musisz chodzić. Nie musisz, chcesz. Robisz to z własnej woli i dla własnego dobra. Nie ściągaj, nie wagaruj, nie podrabiaj ocen w dzienniku, bo kogo w ten sposób oszukujesz? Tylko siebie. Ustal sama/sam ze sobą, czy chcesz do niej chodzić. Jeśli tak, to ile razy w tygodniu i na jaki rodzaj zajęć. Oceń to realnie. Ustal, kiedy przysługuje ci „zwolnienie”, czyli w jakich sytuacjach sobie odpuścisz (np. w czasie menstruacji, po imprezie, kiedy kot na tobie leży…).
Oczywiście, umowę możesz zmienić w trakcie, ale generalnie… umów się ze sobą. Po prostu. I weź odpowiedzialność za tę umowę.
Jeśli lubisz takie zabawy – spisz umowę i podpisz, sama albo przy świadkach, a potem schowaj do szuflady. Zaglądaj do niej od czasu do czasu.
2. Nie wierz w „słuchaj swojego ciała”.
Twoje ciało jest jak dziecko. Lubi leniuchować, jeść słodycze i bawić się. Co nie znaczy, że to jest dla niego dobre – zwłaszcza w nadmiarze. Zrób sobie czasem dzień czy ranek leniuchowania, jedzenia słodyczy i zabawy, ale nie zapominaj też o dyscyplinie. Tylko regularna praktyka zrobi ci naprawdę dobrze, czyli utrzyma w dobrej formie twoje ciało i umysł, pozwoli zachować równowagę emocjonalną i dystans do tego, co nie jest ważne.
3. Usuń przeszkody
Bądź dla siebie dobra/dobry. W takim sensie, że nie utrudniaj sobie zadania. Wybierz szkołę jogi, która jest blisko, albo do której masz łatwy dojazd. Jeśli wiesz, że trudno znaleźć miejsce do parkowania i zawsze się tym denerwujesz i spóźniasz, jedź rowerem, tramwajem, uberem.
Przygotuj sobie torbę z ciuchami i matą, i miej ją zawsze na widoku albo w samochodzie. A, i wybierz matę, taką którą lubisz i ciuchy takie, w których dobrze się czujesz.
Wybierz taki plan zajęć, który wpisuje się w Twój plan zajęć.
Jeśli masz możliwość – znajdź sobie wsparcie. Kogoś, kto będzie cię motywował i przypominał. To może być ktoś, z kim umówisz się na jogę, ale też dziecko czy partner, które w każdy wtorek o 18.00 spyta: A dlaczego ty nie jesteś na jodze? Albo połącz dwie rzeczy – na przykład spotkanie z przyjaciółką po jodze czy wizytę w warzywniaku blisko szkoły jogi tuż przed zajęciami.
I za każdym razem…
… gdy zamierzasz odpuścić, zadaj sobie pytanie: Czy będę z siebie zadowolony/zadowolona, kiedy to zrobię? Czy będę się bardziej czy mniej lubiła, szanowała, ceniła, podziwiała? I wreszcie – czy będzie to dla mnie dobre?
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!