
Poskromić szaloną małpę
Poskromić szaloną małpę
„Chcę uspokoić tę szaloną małpę skaczącą po drzewie, która siedzi w mojej głowie.” Tak jeden z uczestników wyraził swoją motywację przyjazdu na warsztat jogi. Nie jest to wcale tak rzadka motywacja. Często wyrażają ją osoby przychodzące na zajęcia jogi dla początkujących. Joga jest doskonałym rozwiązaniem tego problemu. Chociaż mam wrażenie, że obecnie joga kojarzy się raczej z ćwiczeniami gimnastycznymi, to stworzona została właśnie aby zapanować nad umysłem.
Zastanówmy się najpierw czym jest ta małpa? Aby to zrobić trzeba się przyjrzeć, czym jest nasza psychika.
Najprostsza definicja psychiki określa ją jako całość procesów umysłowych i dyspozycji niematerialnych człowieka. Zależnie od nurtu psychologii spotykamy różne modele struktur psychiki:
- w nurcie akademickim psychologii psychika to procesy poznawcze, emocje, procesy motywacyjne i osobowość; elementy te przeciwstawiane są procesom cielesnym (fizjologicznym);
- psychoanaliza dzieli psychikę na biologiczne id i społeczne superego oraz ego – część id wyróżnioną do kontaktów z superego i otoczeniem;
- psychologia analityczna wyróżnia w psychice dwa systemy: świadomość i nieświadomość.
Tradycja jogi podaje trzy składowe psychiki:
- ego (ahamkara),
- umysł (manas),
- intelekt (budhi).
Ego czyli tożsamość jest poczuciem odrębności bytu posiadającego umysł i ciało. Umysł odpowiedzialny jest za porządkowanie, przetwarzanie i przekazywanie informacji dostarczanych przez zmysły. Jest też odpowiedzialny za doświadczenia emocji. Intelekt określany jako wyższy umysł, oznacza mądrość albo poznanie.
Niezależnie od przyjętego modelu podstawowymi przejawami psychiki doświadczanymi przez przeciętnego człowieka jest strumień świadomości składający się z myśli zabarwianych i modyfikowanych przez emocje. Przyjmując model uznany przez jogę oznacza to, że znajduje się na poziomie umysłu niższego (manas).
Słynne „cogito ergo sum” (łac. myślę więc jestem) zamknęło świadomość człowieka zachodu na poziomie umysłu niższego na całe stulecia. Na przełomie XVI i XVII wieku, kiedy to myśl ta została sformułowana, ilość informacji, jaką człowiek otrzymywał w ciągu całego swego życia, równała się temu, czego współczesny człowiek dowiaduje się w ciągu paru dni. Podówczas przyjęcie takiego założenia zdawało się rysować niezmierzone horyzonty rozwoju świadomości. Dziś wielu nie jest wstanie poradzić sobie z analizą tak wielu informacji bombardujących nas co dnia. Umysły nasze pędzą w szalonym tempie próbując odnaleźć cel w nieogarniętym gąszczu często sprzecznych informacji. Tracimy jasność, tracimy prostotę, tracimy cel.
W naszych czasach joga jest doskonałą odpowiedzią na ten problem. Jej głównym celem, jak to napisał jeden z wielkich mistrzów jogi Patańdżali, jest powściągnięcie poruszeń świadomości (citta). Techniką jogi służącą wyciszaniu świadomości jest medytacja (dhyana). Dla osób zaawansowanych w praktyce medytacja staje się finalnym elementem wykonania asany – po ustawieniu ciała przestajesz już poprawiać pozycję i tylko trwasz w niej.
Medytacja przynosi wyciszenie i oczyszczenie rozbieganego umysł pożerającego naszą życiową energię. Oto jak opisuje medytację znany hinduski lekarz ayurwedyjski Vasand Lad:
„Zacznij spostrzegać ruch swoich myśli, pragnień i uczuć. Z krawędzi świadomości obserwuj ruchy strumienia swoich myśli. Nie próbuj ich zatrzymać ani zmienić, ani też oceniać tych przeżyć. Dzięki wewnętrznej obserwacji zostaniesz oczyszczony z roztargnienia – przybędziesz na rozpoczęcie głębokiego przeobrażenia. W miarę jak poszerzy się nie napotykająca przeszkód świadomość, zaczniesz cieszyć się pogłębionym odprężeniem i otwierającym się w tobie bogactwem energii – takie są błogosławieństwa praktyki medytacyjnej.”*
Podobnie jak komputer wymaga co jakiś czas restartu, aby efektywność jego pracy się poprawiła, tak nasz umysł wymaga wyciszenia – restartu, aby mógł pracować efektywniej.
Usiądź zatem wygodnie z prostymi plecami nie opierając się o nic. Może to być krzesło bądź jakakolwiek pozycja medytacyjna: virasana (bohater), siddhasana (mędrzec), svastikasana (szczęśliwa) lub ardha padmasana (pół lotos) oraz padmasana (lotos). Gdy siedzisz wygodnie rozpocznij obserwację oddechu. Świadomie wdychaj i wydychaj powietrze. Niech oddech będzie delikatny i bezwysiłkowy. Po chwili dostrzeżesz pojawiające się rozmaite odczucia, myśli. Nie podążaj za nimi ani nie staraj się ich stłumić. Niech będą jak chmury na niebie, które dostrzegasz, ale zbytnio się nimi nie interesujesz. Za każdym razem gdy zauważysz, że podążasz za myślami wracaj do świadomości oddechu.
Tak praktykowana medytacja jest prostą techniką dostępną każdemu początkującemu joginowi. Jej efektem będzie uspokojenie świadomości i uporządkowanie myśli. Ponadto, medytacja praktykowana wytrwale, pod okiem nauczyciela, może stać się narzędziem głębokiej przemiany.
* Vasant Lad – „Ayurveda. Starożytna medycyna dalekiego wschodu” Dom Wydawniczo-Księgarski ICB Katowice 1997
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!