
O potrzebie regularnej praktyki…
Szczęście to nawyk,
Psychiczne nastawienie;
Jeśli go sobie nie wyrobisz,
Nigdy nie będziesz szczęśliwy.
Maxwell Maltz
To prawda, że joga posiada niesamowity potencjał. Potrafi odmienić życie, uczynić je bardziej świadomym, a z praktykujących wydobyć więcej energii i potencjału. Potencjał ten daje więcej szczęścia, radości i kreatywności w zarządzaniu własnym życiem. Jednak, żeby poznać transformującą moc jogi należy się jej całkowicie oddać, tzn. joga musi stać się integralną częścią życia. Można by powiedzieć „nowym stylem życia”, na który składają się nie tylko określone zachowania, ale też psychiczne mechanizmy leżące u ich podstaw: motywacje, potrzeby, akceptowane wartości czy sposób postrzegania świata i odpowiednie na niego reagowanie.
Joga powinna być nieodłączną częścią życia
Choć niekoniecznie jego centrum. Powinna dawać więcej energii do działania: w pracy, w życiu rodzinnym czy działalności na rzecz społeczności. Powinna otwierać na świat własnych przeżyć i emocji, tak aby lepiej rozumieć relacje łączące z bliskimi i przyjaciółmi. Uczyć jak osiągać wewnętrzny spokój, być zawsze zakotwiczonym w chwili obecnej, nie żyć przeszłością ani fantazjami związanymi z przyszłością. Powinna dawać radość i satysfakcję bez względu na to gdzie jesteśmy, co robimy i jakie problemy zaprzątaj nam w tym momencie głowę. Co należy uczynić by joga przyniosła tak radykalną zmianę w sposobie patrzenia na siebie i otaczający świat, nie stając się przy tym tylko „hinduską gimnastyką”?
Jednym z sekretów jest umiejętność wypracowania własnej regularnej praktyki. Nie po to, żeby osiągać mistrzostwo w poszczególnych asanach i wykonywać ich coraz bardziej wymagające warianty, chociaż wydaje mi się, że posiada to pewien transgresyjny charakter, który pomaga przekroczyć granice, do których wcześniej nie marzyliśmy się nawet zbliżyć. Joga na głębszym poziomie jest czymś więcej niż pracą z ciałem i uwalnianiem napięcia mięśniowego. Wypracowanie własnej regularnej praktyki opiera się na umiejętności utworzenia nowego nawyku. Nie jest to już tylko praca z ciałem, ale umiejętne kształtowanie charakteru i osobowości.
Człowiek jest stworzeniem nawyków
Często zdarza się, że przynoszą mu one więcej szkody niż pożytku. Jedzenie w pospiechu, oglądanie telewizji zaraz po przyjściu z pracy, palenie papierosa zaraz po przebudzeniu, chodzenie spać zbyt późno. Są to czynności tak głęboko w nas zakorzenione, że wykonywane są niemal automatycznie. Nawyki takie często przeszkadzają nam i powodują, że nie lubimy siebie tak bardzo jak powinniśmy. Jeżeli postaramy się je zmienić okaże się, że posiadamy więcej czasu dla siebie, jesteśmy bardziej wypoczęci, skupieni, a posiłki zaczynają smakować nadzwyczaj dobrze. Joga to nie tylko uczenie się nowych pozycji, ale przede wszystkim oduczanie się złych nawyków i tworzenie ich bardziej twórczych odpowiedników. I nie chodzi tu o samo ustawienie ciała, ale o bardziej świadome życie i funkcjonowanie. Joga jest do tego doskonałym narzędziem, ponieważ wymaga dyscypliny i pracy nad sobą oraz jak przekonasz się dalej uczy zarządzać własnym czasem.
Nasz umysł lubi nawyki. Dzięki nim nie musimy wydatkować cennej energii na analizowani jakiś rzeczy tylko odruchowo je wykonujemy. Nasz umysł lubi też regularność. Z chęcią chodzimy spać i wstajemy o tych samych porach, jadamy posiłki mniej więcej o tym samym czasie czy odpoczywamy w konkretnych godzinach. Przy wypracowaniu jakiegoś schematu związanego z zachowaniem zawsze towarzyszą temu odpowiednie stany mentalne. Jeżeli skojarzymy jakieś zachowanie z poczuciem odprężenia, skupienia czy radości uczucia takie pojawią się w chwili, gdy zaczniemy daną czynność wykonywać. Żeby wyrobić nowy nawyk należy powtarzać daną czynność regularnie. Jeden z autorytetów jogi Sharat Jois posługuje się piękną i zarazem bardzo prostą metaforą. Yoga shower – joga jest jak prysznic. Praktyka jogi powinna być czynnością automatyczną jak mycie zębów. Jest zabiegiem higienicznym pozwalającym zachować ciało i umysł w czystości od samego rana. Daje zastrzyk energii, wewnętrzne przebudzenie i pomaga sprostać codziennym wyzwaniom, które sprawiają, że życie jest po prostu życiem.
Brahmamuhurta: godzina Boga
W hinduizmie istnieje takie pojęcia jak Brahmamuhurta. Jest to okres około półtora godziny przed wschodem Słońca. Oznacza ono „godzinę Boga”. Jest to czas uważany przez hindusów za najbardziej odpowiedni do wszelkich praktyk religijnych, w tym dla praktyki jogi i medytacji. Według filozofii hinduskiej podczas tego okresu śpi nie tylko cały świat materialny, ale wyciszone są również bardziej subtelne płaszczyzny egzystencji. Jest to doskonały czas dla wyciszenia, kontemplacji i praktyk koncentracyjno-uważnościowych. Umysł jest wypoczęty po głębokim śnie i spokojny, bo jeszcze żadne nowe informacje nie zakłóciły jego uwagi. W okresie Brahmamuhurty wielu joginów, mnichów, riszich i sannjasinów oddaje się w tym czasie medytacji na rzecz miłości, dobra i pokoju wysyłając w przestrzeń pozytywne wibracje własnych myśli.
W hinduizmie wczesny poranek jest czasem składania czci Bogu wyobrażanego pod postacią Słońca. Ta jedyna w swoim rodzaju gwiazda obdarza życiodajną energią całą naszą planetę. Słońce jest symbolem siły życiowej, jest również centrum wszechświata, dlatego symbolicznie uosabia bezosobowego Boga i indywidualną Jaźń każdego człowieka. Słońce jest utożsamieniem każdego boskiego wizerunku.
Ojciec nowożytnej jogi Sri T. Krishnamacharya powiadał, że podczas porannej praktyki powinniśmy „(…) pomyśleć o Bogu. Jeżeli nie o Bogu to o Słońcu, jeśli nie o Słońcu pomyśl o rodzicach”. Miał na myśli skupienie umysłu na mocy, która obdarowała nas życiem. Dlatego też najlepszym czasem na praktykę jogi i cichej kontemplacji jest wczesny poranek. Oczywiście w naszych współczesnych warunkach jest to dość trudne do zrealizowania, dlatego powinniśmy wybrać dogodną dla siebie porę dnia.
Moc nawyków
Podobno wystarczy 21 dni nieprzerwanie powtarzać daną czynność, aby stała się ona nieodłączną częścią zachowania. Autorem tego pomysłu był chirurg plastyczny dr Maxwell Maltz. W latach 60 XX w. zaobserwował on, że po upływie 21 dni jego pacjenci czuli się oswojeni z nowym wizerunkiem. Oczywiście zalecał do tego odpowiednie wizualizacje, które miały na celu zbudować pewność siebie wśród pacjentów. Stąd panuje przeświadczenie, że co najmniej 21 dni trwa zmiana obrazu postrzegania czegoś i zastępowanie starego obrazu nowym. Jest to okres w którym dostosowujemy się do zmian i wykształcamy nowe zwyczaje.
Pogląd ten został redefiniowany dopiero w 2009 roku, gdy na University College w Londynie przeprowadzono badanie nad wprowadzaniem nowych nawyków w życie wybranej grupy ludzi. Należały do nich: jedzenie owoców do posiłku, codzienny 15-minutowy jogging czy poranne spożywanie szklanki wody. Okazało się, że średnio potrzeba aż 66 dni, aby zacząć wykonywać zaplanowane czynności każdego dnia automatycznie i bez zastanowienia. Okazało się również, że odpuszczenie sobie od czasu do czasu danej czynności nie wpływa negatywnie na wyrobienie nowego nawyku.
Praktyka własna
Budując ją należy wybrać do tego dogodną dla siebie porę dnia i wykonywać ją zawsze o tym samym czasie. Na początku należy zacząć od 15 minut dziennie i dopiero wtedy stopniowo wydłużać ten czas. Najlepiej rozpocząć od sekwencji Powitań Słońca. Jest to dość dynamiczna praktyka, która doskonale rozbudza ciało i umysł oraz uczy właściwej pracy z oddechem. W różnych wariantach występuje ona we wszystkich stylach jogi. Gdy takie 15 minutówki wejdę Ci w krew, rozbuduj swoją sekwencje o kolejną pozycje. Na początek jedna lub dwie całkowicie wystarczą.
Jeżeli ćwiczysz ashtanga jogę, wykonaj kolejną pozycję w serii, jeżeli praktykujesz inną metodą wybierz którąś z podstawowych pozycji lub taką, którą lubisz albo czujesz, że ciało jej potrzebuje. Nie bój się spróbować, to wcale nie jest trudne. Po prostu stań na macie i pobądź ze sobą przez chwilę sam na sam. Jest to naprawdę dobry moment na małą introspekcję. Za chwilę dostarczysz sobie porządną dawkę energii, która będzie utrzymywała Cię przez dalszą część dnia. Z czasem odkryjesz spory jej nadmiar, który pomoże Ci sprostać codziennym wyzwaniom. Z czasem regularna praktyka stanie się integralną częścią życia, niekiedy do tego stopnia, że w przypadku jej braku poczujesz wewnętrzny niepokój, który zmusi Cię do pracy nad sobą.
Do praktyki musimy przyzwyczajać się do powoli
Przecież naszym celem nie jest super gibkość i wytrzymałość, tylko chęć wprowadzenia głębszych zmiany w życiu i nadanie mu innego biegu. Joga jest praktyką na całe życie. Jeżeli rozpoczniesz mądrze, bez oczekiwania na spektakularne efekty w postaci szpagatów, a tylko czerpiąc z niej satysfakcję, zabierze Cię ona w daleką podróż w głąb siebie. Akrobatyczne pozycje naprawdę nie są potrzebne, zostaw je sobie na później, nad czym będziesz pracować za 10 czy 15 lat?
Żeby joga stała się integralną częścią Twojego życia musisz naprawdę tego chcieć. Nasza sfera świadoma umysłu to jedna sprawa, nasza podświadomość, która w równej mierze wpływa na nasze życie to całkowicie coś innego. Kiedy wierzysz, że jesteś człowiekiem sukcesu i wiesz, że dana rzecz się uda nieświadomość przeniesie tę informację na wszystkie inne sfery życia. Gdy masz negatywny stosunek do siebie i do celu który zmierzasz osiągnąć Twój podświadomy umysł będzie krzyczał „Jesteś nieudacznikiem!”. Nie zdziw się, że z takim nastawieniem trudno będzie zrealizować jakikolwiek cel.
W budowaniu nawyków ważne jest również określenie kontekstu, w którym ma on występować. Oznacza to, że potrzebujemy zdefiniować określony sygnał czy określoną sytuację, po której nastąpi konkretne zachowanie. Ważne, by zawsze istniał dokładnie taki sam element, który „każe” nam wykonać daną czynność.
Warto uświadomić sobie cel
Budowanie wewnętrznego przekonania, co do obranych celów należy budować powoli i świadomie. Cel który znajduje się poza zasięgiem powoduje często, że rezygnujemy z niego już na samym początku. Dlatego czasami lepiej obniżyć własne wymagania wobec siebie. Każdy zna postanowienia typu „Od nowego roku chodzę na siłownię/praktykuję jogę 5 razy w tygodniu”. I co się zazwyczaj z takim postanowieniem dzieje? Życie się dzieje – wyskoczyło niespodziewane spotkanie, trzeba załatwić coś w urzędzie, znajomy ma przeprowadzkę i prosi o pomoc.
Gdy raz nie uda nam się dotrzymać postanowienia, łatwiej odpuścić drugi raz i trzeci, aż w końcu całkowicie o nim zapomnieć. Lepiej jest zmniejszyć swój cel i czerpać satysfakcję z jego osiągnięcia. Postanów, że będziesz praktykować dwa razy w tygodniu. Być może pewnego dnia zdecydujesz, że będziesz ćwiczyć trzy raz w tygodniu. Z pewnością przyjdzie Ci to o wiele łatwiej. Osiągniesz również nie tylko to co zamierzałeś, ale o wiele więcej niż wcześniej sobie postanowiłeś. Czy to nie przynosi zadowolenia i nie buduje pewności siebie? Z pewnością!
Przyda się też wyrozumiałość
David Swenson w jednym z wywiadów powiedział, że codzienna praktyka jogi choć niezwykle ważna nie jest zawsze możliwa. Czasami codzienne sprawy takie jak podróże, rodzinne czy rodzicielskie obowiązki uniemożliwiają ją. David stwierdził jednak, że nigdy w życiu nie żałował, że praktykował danego dnia, natomiast wiele razy, żałował że nie udało mu się wykonać jogicznej praktyki. Więc jeżeli przydarzy Ci się odpuścić któregoś dnia, bądź dla siebie wyrozumiały, jest jeszcze zawsze jutrzejszy dzień.
Kształtowanie nawyku to proces, a nie jednorazowy zryw. Postępy przyjdą same, a Ty musisz cieszyć się ze swoich obecnych osiągnięć. Budowanie własnej jogicznej praktyki powoli i świadomie to jeden z sekretów prawdziwej transformacji. Joga jest tylko narzędziem do realizacji tego celu, który przynosi świadome, radosne i twórcze życie. Skup się na praktyce, reszta przyjdzie sama 😉
Zdjęcia wykonane w studio Baba Joga babajoga.pl
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!