
Ciąża, poród i dalej – wywiad z Sharmilą Desai
Ciąża, poród i dalej – wywiad z Sharmilą Desai
Czułam spokój i piękno, gdy codziennie rano szłam przez tropikalny ogród do shali Sharmili Desai na Goa. Byłam wtedy po miesięcznym pobycie w Mysore u Sharatha Joisa. I w szóstym miesiąc ciąży. Sharmila zostawała ze mną długo po zajęciach dając wskazówki do praktyki i opowiadając o swoich doświadczeniach związanych z macierzyństwem.
Sharmila Desai – wychowała się w rodzinie artystów, którzy od pokoleń włączali w codzienne życie dyscyplinę duchową oraz starożytną sztukę. Praktykę jogi rozpoczęła w Mysore, w 1997 roku, pod okiem K. Patthabi Joisa, przez którego została później certyfikowana, aby nauczać w systemie Ashtanga Jogi. Jest również wyszkoloną nauczycielką w zakresie prowadzenia zajęć prenatalnych. Autorką książki „Yoga Sadhana for Mothers”. Mieszka na Goa, gdzie prowadzi swoją yoga shalę Ashtanga Yoga Morjim.
(for English scroll down)
Ania Chomczyk: Gdy kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży często zaczyna myśleć o tym, by zapisać się na jogę. Czy uważasz, że to dobry pomysł? I czym powinna kierować się przy wyborze metody?
Ponieważ ciąża to czas wielkiej emocjonalnej, fizycznej i mentalnej transformacji, zachęciłbym do regularnej praktyki jogi. Joga pozwala zwolnić, zwrócić uwagę na oddech, dostosować się do niuansów, zmian i wewnętrznych doznań. W trakcie ciąży joga jest naturalnym kanałem przepływu, który umożliwia koncentrację w obliczu ogromnych zmian, jak również łatwiejsze odnalezienie się w nieprzewidzianych sytuacjach. Praktyka jest codziennym rytuałem, który tworzy przestrzeń do doświadczania powstającej więzi z dzieckiem w naszej macicy.
Jeśli kobieta ma już praktykę w tradycyjnej formie jogi, wskazane jest, aby ćwiczyła pod okiem nauczyciela, który posiada wiedzę na temat etapów ciąży (oraz jak pomóc zrównoważyć możliwe komplikacje) oraz zna modyfikacje niezbędne do utrzymania zdrowia i odbycia duchowej podróży. Jeżeli natomiast kobieta dopiero zaczyna ćwiczyć jogę, zaleca się, aby wzięła udział w programie, który został stworzony specjalnie pod kątem ciąży.
Wielu nauczycieli obawia się przyjmować kobiety w ciąży na regularne zajęcia jogi, zwłaszcza jeśli wcześniej nie ćwiczyły. Co my, nauczyciele, powinniśmy uwzględnić w pracy z przyszłymi matkami?
Podobnie jak przed miesiączką, przed porodem wiele uczuć i podświadomych wzorców zaczyna wypływać na powierzchnię. Pod względem duchowym może być to niezwykle potężny okres, służący temu, by uwolnić się od szkodliwych schematów, stworzyć zdrowe ścieżki istnienia i powitać swoje dziecko w lepszym świecie. Nauczyciel powinien rozumieć metamorfozę zachodzącą w trakcie ciąży i być gotowym, aby we współczujący sposób wspierać kobietę w jej podroży prowadzącej do macierzyństwa.
Prowadzenie praktyki ciążowej jest obowiązkiem, który należy wykonywać z poczuciem odpowiedzialności i radością. Warto pamiętać, że każda ciąża jest inna, więc to, co pasuje do jednej kobiety lub ciąży, może nie dotyczyć innej. Podczas każdego z trymestrów zachodzi wiele zmian, w tym nieustanne zmiany hormonalne, zmiany w narządach, wadze i poczuciu grawitacji. Stąd też w miarę postępu ciąży dokonujemy nieustannych modyfikacji.
Aby zmiękczyć mięśnie i stawy oraz stworzyć przestrzeń dla rosnącego dziecka, organizm uwalnia hormon relaksynę. Prowadząc zajęcia należy zwracać uwagę, aby kobieta nadmiernie się nie rozciągała ani przeciążała, ponieważ jest to czas, gdy ciało może być podatne na kontuzje. Wiele ogólnych zasad stosowanych w jodze zostaje zawieszonych na okres ciąży – kobieta powinna pić wodę, gdy potrzebuje, ćwiczyć przy otwartym oknie i / lub pod wentylatorem, odpoczywać, gdy tylko uzna to za konieczne.
A co jeżeli kobieta posiada już długą praktykę w tradycji Ashtanga jogi? W jaki sposób powinna ją zmodyfikować?
Joga w czasie ciąży ma na celu przygotowanie kobiety do porodu oraz macierzyństwa; im bardziej zanurzymy się w to przygotowanie, tym większe będziemy miały możliwości, gdy pojawi się dziecko. Kobieta powinna podejść do praktyki Ashtanga jogi stanowiąc jedność ze swoim dzieckiem, zamiast kontynuować, tak, jakby była od niego oddzielona. Zastosowanie prenatalnych wytycznych do praktyki jogi Ashtanga jest tu koniecznością.
Poszanowanie natury naszych ciał w czasie ciąży wzmacnia nas psychicznie i uczy ukierunkowywania naszych osobistych wysiłków w zgodzie z naturalnymi siłami życia. Stwarza to idealne warunki, aby wprowadzić w życie jamy i nijamy. Joga prenatalna jest wzbogacającym czasem, gdy kobieta może przepracować swoje lęki, emocje, samskary w ten sposób pogłębiając odkrycie swojego prawdziwego potencjału… Chociaż zasady te można stosować w dowolnym momencie życia, w czasie ciąży i porodu oferują kobietom większą swobodę w cieszeniu się z drogi do macierzyństwa.
Aby nie tworzyć napięcia w okolicy brzucha kobieta w ciąży instynktownie nie będzie już trzymać uddiyana bandhy. A co z moola bandą?
Bandhy nie powinny być praktykowany podczas ciąży. Kobieta powinna wspierać naturalny proces zmiękczania i pracować z ruchem Apana Vayu w dół, zamiast generowania energii, która napina i jest skierowana do góry.
Skoncentrujmy się na oddechu. Czy podczas praktyki należy utrzymywać szeleszczący oddech?
Spokojny i równomierny oddech przez nos w jodze prenatalnej pomaga kobiecie być w chwili obecnej i łączyć się z wewnętrznymi procesami zachodzącymi w jej ciele. Jeśli kobieta czuje, że czasem podczas ćwiczeń musi otworzyć usta, bo potrzebuje więcej powietrza i tlenu, to powinna za tym pójść. Należy też pamiętać, by nie przegrzewać ciała, ani nie tracić z potem zbyt wielu istotnych minerałów, co może mieć miejsce, gdy zastosujemy tradycyjne oddychanie z techniką dźwiękową. Nadi shodhana lub naprzemienne oddychanie przez nos, jest wysoce zalecane na koniec praktyki, ponieważ uspokaja układ nerwowy, poprawiając jakość snu i ułatwiając relaksację.
Wiele kobiet w ciąży doświadcza trudności, aby zwolnić i zaakceptować nieuniknione zmiany zachodzące w ich praktyce jogicznej. Nie są już tak sprawne jak wcześniej i stopniowo muszą pomijać pewne asany. Wiele z nich nie czuje już ani postępów, ani wyzwania...
To zależy od tego, czym jest dla nas postęp i wyzwanie. Praktykowanie nieprzywiązywania się, zawierzenia oraz sublimacja własnego ego – wszystko, co ma miejsce podczas ciąży – jest zarówno postępem, jak i wyzwaniem. Uwolnienie się od dawnych nawyków, które nie wspierają ciąży oraz stworzenie miejsca dla dziecka wymaga siły.
Sam poród może okazać się jednym z najbardziej wymagających fizycznie zadań życiowych i wymaga inteligentnego ruchu pierwotnego, jak również skurczy każdej komórki ciała. Stawanie się matką jest sadhaną samą w sobie.
Czy na czas ciąży zalecałabyś asany odwrócone?
Każda kobieta jest inna. Te, które ćwiczyły pozycje odwrócone już wcześniej, szczególnie przez dłuższy czas, czują się zupełnie swobodnie wykonując je w ciąży. Inne, doświadczają mdłości lub dyskomfortu. Gdy dziecko odwraca się pod koniec ciąży i układa w pozycji do porodu, podparta viparita karani może okazać się wspaniałą opcją. Ta pozycja przynosi wiele korzyści terapeutycznych, takich jak klasyczne asany odwrócone, np. równoważenie krążenia krwi i hormonów, a także uspokaja cały organizm.
W jaki sposób joga może pomóc w tworzeniu więzi pomiędzy kobietą a dzieckiem w jej łonie?
Pozycje regeneracyjne w praktyce prenatalnej oraz oddech pozwalają na ciche doświadczenie powstającej więzi z dzieckiem. Gdy kobieta pozostaje w bezruchu, jest w stanie skupić swoją energię na łonie i uważnie wsłuchiwać się w ruchy dziecka. Regularne znajdywanie czasu na nawiązywanie kontaktu tworzy zażyłość i wspólny język pomiędzy matką a dzieckiem, które w sobie nosi. Śpiewanie jest jeszcze innym sposobem dzielenia się pozytywną energią i kojącymi wibracjami, a dzieci zaczynają słyszeć dźwięki dochodzące z zewnątrz dość wcześnie.
Które pozycje według Ciebie mogą ułatwić poród?
Przede wszystkim pozycje kucające i baddha konasana. Ale także utrzymywanie miękkiej szczęki. Istnieje bezpośredni związek między szczęką a mięśniami krocza. Im bardziej miękka i zrelaksowana, tym łagodniejszy poród.
Jak sprawić, aby ciąża stała się błogim czasem?
Pozwól sobie na odkrywanie jednej z niewielu niewiadomych, które pozostały na świecie. Długie spacery i ciepłe kąpiele stóp.
W zbiorowej świadomości istnieje bardzo dużo lęku związanego z porodem i połogiem. Jak sobie z tym poradzić?
Podobnie jak joga, poród jest naturalnym procesem. Najlepszą radą, jaką dostałam od mojej położnej podczas porodu, było to, abym niczego nie „robiła”. Pozwoliło mi to być świadomą każdej chwili. Praktyka jogi przygotowuje nas psychicznie i fizycznie do zmian i nieplanowanych możliwości, które mogą się wtedy zadziać. A oddech umożliwi nam odnalezienie stabilizacji, siły i sprawności.
Czytanie opowieści o narodzinach także rozprasza strach. Historie, które Ina May zebrała w „Duchowym położnictwie” pokazują, że istnieją nieskończone sposoby, aby sprowadzić dziecko na świat.
Wraz z narodzinami dziecka rodzi się również matka. Tworzy łono przypominające warunki domowe, które umożliwia przyjście na świat zarówno samej matki, jak i dziecka. Staraj się odpuścić presję, by zbyt wcześnie wkroczyć w rytm świata zewnętrznego i zamiast tego rozwiń świat pomiędzy tobą a dzieckiem. Pozwól sobie poznać jego nawyki, potrzeby, formy ekspresji, a następnie pozwól, aby twoje dziecko poznawało ciebie poprzez bliskość. Pozwól, aby połóg rozwijał się niespiesznie krok po kroku.
W jaki sposób powrócić do praktyki po porodzie?
Po trzech miesiącach odpoczynku lub sześciu miesiącach,w wypadku cesarskiego cięcia, codziennie znajdź trochę czasu dla siebie, o dowolnej porze. Nikt nie da ci czasu, więc musisz zrobić to pomiędzy małymi dostępnymi pęknięciami w ciągu dnia. Gdy zaczniesz ćwiczyć ponownie, bądź dla siebie łagodna skupiając i skup się na tym, co ważne – zdrowiu i szczęściu twoim i twojego dziecka.
Jest wiele oświecającej mądrości podczas odbudowywania praktyki. Uczucia zwątpienia, zmęczenia, brak wytrwałości są normalne i mogą zostać przetransformowane w wiarę, wytrzymałość, samopoznanie. Są to cechy, których potrzebujemy w życiu jako praktykujący, nauczyciele, rodzice, ludzie.
Dziękuję za rozmowę.
Pregnancy, Birth and Beyond – an interview with Sharmila Desai
I felt silent peace and beauty each morning I would walk to Sharmila Desai’s shala through a tropical garden in Goa. It was after a month with Sharath Jois in Mysore and as far as in the sixth month of my pregnancy. Sharmila used to stay with me long after class giving advice on my practice and sharing her motherhood experience…
Ania Chomczyk: When a woman discovers she’s pregnant, she often feels she should take up yoga. Do you think it’s a good idea? And what shall be their choice of method?
Since pregnancy is a time of great emotional, physical and mental transformation, I would encourage a woman to regularly practice yoga. It allows her to slow down and pay close attention to her breath attuning to the nuances, changes and inner experiences happening within. Yoga is a natural conduit in pregnancy to feeling centered amidst immense change and more adaptable in unforeseen situations. The practice is also a daily ritual that creates space for a bonding experience with the baby in utero.
If a woman has an existing practice in a traditional form of yoga it is advisable to study under the guidance of a teacher who is knowledgeable about the stages of pregnancy (including how to help balance possible complications) and the modifications necessary to support a healthy as well as soulful journey. If this is her first time practicing yoga it is wise to attend a yoga program that is designed specifically for prenatal practitioners.
Many teachers feel apprehensive to accept pregnant women in a regular yoga class, especially if they didn’t practice earlier. What should a teacher take into consideration while dealing with women who are going to become mothers?
For women much like before menstruation, the time before giving birth is when many feelings and patterns that lie in the subconscious rise to the surface. It can be a spiritually potent time to break free of unhealthy cycles and create wholesome pathways of existence to welcome her baby into a better world. A teacher should understand the metamorphosis that is happening within a pregnant woman and be available to compassionately support the journey to becoming a mother.
Guiding a practitioner in pregnancy is a duty which should be done with a sense of responsibility and joy. It is useful to remember that every pregnancy is different so what suits one woman or pregnancy may not apply to another. Throughout the trimesters, many changes happen including a constant shift in hormones, organs, weight and gravity so adjustments should continuously be made as the pregnancy progresses.
The body also releases the hormone Relaxin to soften the muscles and joints making room for the growing baby. One should be mindful when teaching that a woman does not overstretch or overstrain as this is a time the body can also be prone to injury. A lot of general guidelines followed in yoga are suspended during pregnancy – a woman should feel free to drink water when she needs, practice near an open window and/or under a fan, rest whenever she deems necessary.
What if a woman has already a long-term Ashtanga practice? In what way should she modify her practice?
Yoga during pregnancy is designed to prepare a woman for birth as well as motherhood; the more we immerse in preparation the greater our capacities for when the baby arrives. A woman should ideally approach her Ashtanga yoga practice inclusive of her baby rather than continue on as if she is separate from it. Applying prenatal guidelines to her Ashtanga yoga practice is essential.
Honoring the nature of our bodies during pregnancy prepares us to be mentally strong and teaches us to apply our personal efforts in harmony with the natural forces of life. It is an ideal opportunity to put into living practice the yamas and niyamas. Prenatal yoga is an enriched time in which a woman can work through her fears, emotions, samaskaras to deepen the discovery into her true potential. While these principles can be applied at any time in life, it is especially so during pregnancy and birth offering a woman greater freedom to cherish the journey to birth and motherhood.
Instinctively, a pregnant woman won’t hold her uddiyana bandha anymore in order not to create any tension in the abdominal area. How about the moola bandha?
Bandhas should not be practiced during pregnancy. A woman should support the natural softening process and work with the downward movement of Apana Vayu in giving birth rather than create an energy that tightens and lifts up.
Now, let’s concentrate on the breath. Shall one still maintain the whispering sound of the breath during the practice?
Calm even breathing through the nose in prenatal yoga helps a woman be in the present moment and connect with the internal workings of her body. If a woman feels she needs to open her mouth sometimes when practicing to bring in more air and oxygen she can and should. She also should be mindful of not overheating the body or loosing too many vital minerals through sweat which can happen when applying the traditional breathing with sound technique seamlessly. Nadi shodhana or alternate nostril breathing is highly recommended towards the end of practice calming the nervous system, improving sleep patterns and facilitating relaxation.
Many pregnant women have difficulties slowing down and accepting inevitable changes happening to their yoga. They’re not as fit as they used to be, and gradually have to leave out some asanas. Many of them feel there’s neither progress, nor any challenge any more…
It depends on how we define progress and challenge. Practicing non attachment and surrender or the sublimation of one’s ego – all of which happens in yoga during pregnancy – is both progress and challenging. It takes strength to let go of old habits in our lifestyle that do not support a whole pregnancy and make way for the baby. Giving birth can also be one of the most physically demanding life tasks and requires an intelligent primal movement as well as concentration from every cell in the body. Becoming a mother is a sadhana itself.
Would you still recommend inversions?
Every woman is different. Some women who have been practicing inversions previously especially for a long duration feel completely at ease performing them pregnant while for others the positions make them feel nauseous or uncomfortable. Once the baby has turned towards the end of her pregnancy and is in the right position for birth supported viparita karani is a wonderful option. The asana offers many of the therapeutic benefits as classical inversions such as blood circulation and the balancing of hormones while also is calming to the system.
In what way can yoga help establish the connection between a woman and her baby in the womb?
Restorative postures in a prenatal practice allow for a quiet experience for a woman to bond through the breath with the baby. When a woman is still she focuses her energy towards her womb and listens closely to the movements of the baby. Making the time to connect in this way on a regular basis establishes a familiarity, a language, between mother and baby which carries into birth. Chanting is another way to share positive energy and soothing vibrations since babies begin to hear external sounds quite early.
What asanas would you recommend to facilitate the labor?
Squatting and badokonasana in particular. Also having a soft jaw. There is a direct connection between the jaw and the muscles of the perineum. The softer and more relaxed, the gentler the birth.
How to make pregnancy a blissful time?
Lean into exploring one of the few remaining unknowns left in the world. Long walks and warm footbaths.
In the collective consciousness there’s a whole lot of fear related to labor and postpartum. How to handle it?
Much like yoga giving birth is a natural process. The best advice my midwife gave me in labor was that I didn’t need to ‘do’ anything. It gave me permission to be awake in each moment. Practicing yoga prepares us mentally and physically for the changes and unplanned possibilities that can happen during labor. We are able to find stability, strength and agency through the breath. Reading birth stories also dispels fear. Ina May’s collection in Spiritual Midwifery shows that there are infinite ways in which to bring a baby into this world.
With the birth of a child is also the birth of a mother. Create a womb like environment at home that eases the transition for both mother and child into the world. Try not to feel the pressure to step into the rhythm of the outside world too soon and instead develop one with your baby so you know his/her habits, needs, expressions and in turn your baby knows you through the intimacy. Postpartum unfolds also step by step and unhurriedly.
What tips would you give when it comes to restoring the practice after delivering the baby?
After the three months of rest or six months if delivery by c- section, carve time for yourself each day whenever that may be. No one will give you the time so you have to make it in between the little cracks available. Be kind to yourself as you start practicing again and stay focused on what is important – the health and happiness of you and your baby.
There is much enlightening wisdom to learn in building back the practice. Feelings of doubt, fatigue, lack of perseverance are normal and can be used to steadily transform into faith, resilience, self knowledge. These are qualities that we need in life as practitioners, teachers, parents, human beings.
Thank you for the interview.
Skoro już tu jesteś...
...mamy do Ciebie prośbę. Coraz więcej osób czyta artykuły na portalu Bosonamacie.pl, znajduje tu także informacje o ciekawych warsztatach i wyjazdach.
Nasz portal działa na zasadach non-profit, nie jest firmą, ale efektem pracy i zaangażowania grupy pasjonatów.
Chcemy, by nasz portal pozostał otwarty dla wszystkich czytelników, bez konieczności wprowadzania opłat za dostęp do treści.
Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj nas na Patronite! Nawet symboliczne 10 złotych miesięcznie pomoże nam tworzyć wartościowe treści i rozwijać portal.
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie pomocny, ciekawy lub po prostu lubisz to, co robimy – kliknij logo poniżej i dołącz do grona naszych patronów.
Każde wsparcie ma znaczenie. Dzięki Tobie możemy działać dalej!
Dziękujemy!